Reklama

Prąd nad Bałtykiem podrożał po synchronizacji z Unią. Powodów jest kilka

Po tym, jak w ubiegły weekend Litwa, Łotwa i Estonia odłączyły się po 65 latach od rosyjskich sieci energetycznych i podłączyły do zachodnich, ceny prądu nad Bałtykiem poszły w górę. Wilno uspokaja, że nie ma to związku z synchronizacją.

Publikacja: 15.02.2025 12:53

Prąd nad Bałtykiem podrożał po synchronizacji z Unią. Powodów jest kilka

Foto: Adobestock

Przewodniczący litewskiej Państwowej Rady Regulacji Energetyki (SERB) Renatas Pocius poinformował, że w nadchodzących tygodniach prąd na Litwie będzie droższy. Cena za megawatogodzinę (MWh) na giełdzie może wahać się w granicach 90–130 euro.

Premier Litwy Gintautas Paluckas wyjaśnił, że synchronizacja i podrożenie prądu nie są ze sobą powiązane. Według polityka, wzrost cen energii wynika ze spadku produkcji OZE oraz uszkodzeń kabli podmorskich, które ograniczyły przepustowość sieci z krajami skandynawskimi.

Pozostało jeszcze 85% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Energetyka
Premier powołał na stanowisko nową prezes Urzędu Regulacji Energetyki
Energetyka
Nowy sojusz energetyczny w rządzie? Apel o zwiększenie kompetencji resortu energii
Energetyka
Bloki gazowe i magazyny energii gwarancją stabilności systemu
Energetyka
Ile będą kosztować osłony chroniące przed podwyżkami cen ciepła? Minister podaje szacunki
Energetyka
Nowoczesna energetyka potrzebuje inteligentnych sieci dystrybucyjnych
Reklama
Reklama