Niemiecki think tank Agora Energiewende, promujący transformację energetyczną i odnawialne źródła energii (OZE), opublikował raport o rozwoju kosztów transformacji prowadzonej w Niemczech (Die Entwicklung der EEG Kostem bis 2035 ). Są w nim prognozowane dane kosztów instalacji OZE w Niemczech.

Jak zwraca uwagę prof. Andrzej Strupczewski ekspert z Narodowego Centrum Badań Jądrowych, z przedstawionych wyliczeń wynika, że już od przyszłego roku koszty te dojdą prawie do 30 mld euro, a następnie przekroczą tą kwotę i będą rosły, co najmniej do 2021 r. - Za 30 mld euro Niemcy mogliby co roku uruchamiać 5 bloków jądrowych o mocy 1500 MW brutto i mieliby szybsze tempo budowy nowych elektrowni jądrowych niż Chiny! - argumentuje polski ekspert.

Niemiecka strategia energetyczna zakłada, że do 2020 r co najmniej 35 proc. prądu pochodzić ma ze źródeł odnawialnych, a do 2050 r już 80 proc. Zapotrzebowanie na prąd Niemcy zamierzają też zmniejszyć do połowy wieku o połowę.

W 2010 r. rząd Niemiec w porozumieniu z koncernami energetycznymi zdecydował, że elektrownie atomowe zaprzestaną pracy do 2036 r. Ale rok później, po katastrofie z japońskiej Fukusimie, zmienił jednostronnie termin na 2022 r.