Niemcy i Dania razem wspierają fotowoltaikę

Niemcy i Dania częściowo otworzyły swoje systemy wsparcia dla fotowoltaiki. To pierwsza taka współpraca w Unii.

Publikacja: 01.08.2016 12:54

Niemcy i Dania razem wspierają fotowoltaikę

Foto: 123rf.com

Podpisana w ostatniej dekadzie lipca umowa zakłada budowę elektrowni fotowoltaicznych o mocy 50 MW na terytorium Danii i 20 MW na terytorium Niemiec. Niemiecki regulator przeprowadzi przetargi na produkcję energii elektrycznej z fotowoltaiki na terytorium Danii i odwrotnie, duński będzie realizował przetargi na budowę elektrowni słonecznych w Niemczech. Energia będzie dotowana według systemów wsparcia obowiązujących w kraju, który organizuje dany przetarg, a następnie przesyłana do tego kraju.

Rafał Bajczuk z Ośrodka Studiów Wschodnich podkreśla, że jest to pierwsza tego typu umowa na terenie Unii Europejskiej.

- W teorii otwieranie regulowanych rynków OZE między państwami członkowskimi powinno doprowadzić do zwiększenia efektywności inwestycji – elektrownie słoneczne powstawałyby wtedy w regionach o najlepszym nasłonecznieniu, a wiatrowe w regionach najbardziej wietrznych. Dodatkowo poprzez wzajemne otwieranie systemów wsparcia dla OZE, Berlin chce doprowadzić do ujednolicenia bazy prawnej dla OZE w UE oraz utrzymać wpływ na reformę europejskiego rynku energii - podkreśla ekspert.

Niemcy i Dania należą do liderów OZE i zmian w energetyce swoich krajów. Niemcy do 2022 r zamkną wszystkie swoje elektrownie atomowe; do 2050 roku chcą zredukować emisję gazów cieplarnianych o 80–95 proc. i produkować 80 proc. energii elektrycznej z OZE. Duńska strategia zakłada osiągnięcie 100 proc. udział zielonej energii w produkcji prądu w 2035 roku, a dla całej gospodarki w 2050 roku.

Inicjatywa może być szansą także dla Polski. Berlin zapowiada, że w 2017 roku ok. 5 proc. niemieckich inwestycji w OZE ma być realizowanych w innych krajach UE (w 2015 roku wartość inwestycji niemieckich w OZE wyniosła 14,5 mld euro).

- Niemcy chcą, by współpraca obejmowała wszystkich sąsiadów, w tym Polskę oraz Norwegię i Szwecję. Berlin zastrzega jednak, że jest ona możliwa tylko na zasadzie wzajemności - podkreśla Rafał Bajczuk.

Podpisana w ostatniej dekadzie lipca umowa zakłada budowę elektrowni fotowoltaicznych o mocy 50 MW na terytorium Danii i 20 MW na terytorium Niemiec. Niemiecki regulator przeprowadzi przetargi na produkcję energii elektrycznej z fotowoltaiki na terytorium Danii i odwrotnie, duński będzie realizował przetargi na budowę elektrowni słonecznych w Niemczech. Energia będzie dotowana według systemów wsparcia obowiązujących w kraju, który organizuje dany przetarg, a następnie przesyłana do tego kraju.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie