Dania chce zatrzymać Nord Stream-2

Rząd Danii zamierza znowelizować swoje prawo tak, by mieć możliwość zablokowania budowy gazociągu Nord Steram-2

Aktualizacja: 09.04.2017 14:38 Publikacja: 09.04.2017 14:06

Dania chce zatrzymać Nord Stream-2

Foto: Bloomberg

O inicjatywie legislacyjnego duńskiego gabinetu dowiedziała się agencja Reuters od ministra energetyki i klimatu Larsa Christiana Lilleholta: „Chcemy mieć możliwość powiedzenia tej inwestycji tak lub nie biorąc pod uwagę bezpieczeństwo i politykę zagraniczną".

Dania jest jednym z krajów którego zgoda jest wymagana, by gazociąg mógł powstać. Trasa wiedzie bowiem przez duńskie wody terytorialne. Dania w poniedziałek dostała wniosek spółki Nord Stream-2 (należy w całości do Gazpromu - red) o zgodę na przejście gazociągu przez duńskie wody. We wrześniu 2016 r. podobny wniosek otrzymała Szwecja. Oba kraje chcą, by w ich imieniu z Rosją negocjowała Komisja Europejska.

W końcu marca Komisja Europejska wystosowała list do rządów Danii i Szwecji, w odpowiedzi na wystąpienia obu krajów. Potwierdziła w nim swoje dotychczasowe stanowisko wobec Nord Stream 2: projekt nie jest spójny z celami unii energetycznej, gdyż nie daje dostępu do nowych źródeł gazu i wzmacnia pozycję Rosji jako największego dostawcy na rynku europejskim. Komisja w obecnej sytuacji na rynku europejskim nie widzi też zapotrzebowania na budowę nowych gazociągów wielkości NS-2.

Jednocześnie list KE potwierdził, że zasady stosowania unijnego prawa, w tym trzeciego pakietu energetycznego wobec gazociągów budowanych po dnie morza są niejasne. Komisja podkreśliła jednak w nim, że NS-2 nie może zostać zbudowany i funkcjonować wyłącznie w oparciu o prawo państw trzecich czy działać w prawnej próżni.

Komisja uważa, że dla części morskiej NS-2 powinien zostać ustanowiony specjalny reżim prawny, uwzględniający część kluczowych reguł unijnych. W konsekwencji Komisja w liście poinformowała, że będzie się starać uzyskać od Rady Europejskiej mandat do negocjowania umowy z Rosją dotyczącej rozbudowy gazociągu na dnie Bałtyku.

Eksperci z Ośrodka Studiów Wschodnich oceniają, że „dla rządu Danii list KE, mimo swej niejednoznaczności, jest korzystny politycznie".

- Zaangażowanie UE w kwestię projektu jest zgodne z interesem Danii, która nie popiera powstania gazociągu, ale też nie chce go blokować samodzielnie. Projekt wspierają Niemcy (największy partner handlowy Danii), ale rodzi on obawy natury geopolitycznej i przeciwne jego realizacji są m.in. USA (najważniejszy sojusznik) oraz partnerzy regionalni (np. Polska i państwa bałtyckie). W związku z NS2 Dania znalazła się więc w trudnym położeniu. W przeciwieństwie do Szwecji i Finlandii trasa planowanego gazociągu przebiega nie tylko przez wyłączną strefę ekonomiczną, będącą obszarem ograniczonej jurysdykcji państwa, ale także przez duńskie terytorium (morze terytorialne). Daje to Danii możliwość niewyrażenia zgody na proponowaną trasę gazociągu. Pole manewru Danii w sprawie NS2 ogranicza jednak duńska interpretacja konwencji o prawie morza (art. 79) z 2009 roku. Wówczas duński rząd wyraził zgodę na budowę pierwszych dwóch nitek gazociągu Nord Stream, argumentując, że Dania na gruncie prawa morza jest zobligowana do takiego działania - napisali w komentarzu Agata Łoskot-Strachota, Szymon Kardaś i Piotr Szymański.

O inicjatywie legislacyjnego duńskiego gabinetu dowiedziała się agencja Reuters od ministra energetyki i klimatu Larsa Christiana Lilleholta: „Chcemy mieć możliwość powiedzenia tej inwestycji tak lub nie biorąc pod uwagę bezpieczeństwo i politykę zagraniczną".

Dania jest jednym z krajów którego zgoda jest wymagana, by gazociąg mógł powstać. Trasa wiedzie bowiem przez duńskie wody terytorialne. Dania w poniedziałek dostała wniosek spółki Nord Stream-2 (należy w całości do Gazpromu - red) o zgodę na przejście gazociągu przez duńskie wody. We wrześniu 2016 r. podobny wniosek otrzymała Szwecja. Oba kraje chcą, by w ich imieniu z Rosją negocjowała Komisja Europejska.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie