W 2017 r. Amerykanie tak zwiększyli eksport LNG i gazu rurociągowego do Meksyku że po raz pierwszy od 60 lat pozbyli się nadwyżki gazu na rynku krajowego. Jak podała agencja Bloomberg, w 2017 r Amerykanie wyeksportowali 11 mln m3 gazu dziennie.

„Znaczne zwiększenie dostaw do Meksyku gazociągiem oraz rosnące dostawy LNG gwarantują też wzrostowy trend w przyszłości. Teraz w USA pracuje jeden terminal eksportowy - Sabine-Pass w Luizjanie. W tym roku zaczną prace dwa kolejne. Nigdy wcześniej światowy rynek LNG nie dysponował tak dużą ilością gazu, jak ta, która stanie się dostępna w najbliższych trzech latach " - podkreśla Wiktoria Zarecka analityk waszyngtońskiej Administracji Informacji Energetycznej (EIA).

Eksport gazu stał się możliwy po decyzji Baraka Obamy z 2016 r. Zabiegały o nią koncerny wydobywcze, tracące z powodu nadprodukcji gazu i w związku z tym bardzo niskiej jego ceny na krajowym rynku.

EIA prognozuje wzrost eksportu amerykańskiego gazu netto z 2,3 mld stóp sześciennych (65,1 mln m3) dziennie w 2018 r do 4,6 mln stóp sześciennych (130,2 mln m3) dziennie. Wydobycie gazu w USA zwiększy się w tym roku o 93 proc. a w 2019 r jeszcze o 23 proc.

Gaz łupkowy i boom z nim związany doprowadził w 2010 r do detronizacji Rosji - z fotela lidera wydobycia tego surowca. Od tego czasu, amerykańskie wydobycie gazu wzrosło z 603 mld m3 do 749,3 mld m3 (2016 r). W tym czasie rosyjskie spadło z 588,9 mld m3 do 579,4 mld m3.