Zakaz spalania najgorszych rodzajów węgla, m.in. mułów i flotokoncentratów w domowych piecach, miał być jednym z ważniejszych narzędzi programu „Czyste Powietrze". Premier Mateusz Morawicki wziął go nawet na sztandar hasła walki ze smogiem.
Tymczasem przyjęta ponad miesiąc temu przez rząd nowelizacja ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw oraz cztery rozporządzenia wykonawcze nie tylko nie została jeszcze przyjęta, ale teraz spadła z porządku obrad prac komisji energii i Skarbu Państwa. Pierwsze czytanie miało się odbyć 11 kwietnia.