PSE Operator podpisał już siedem umów na przyłączenie do krajowej sieci przesyłowej dużych farm wiatrowych. Moc planowanych elektrowni wynosi prawie 1400 MW, czyli więcej niż wszystkich pracujących obecnie w kraju 366 farm.
– Niektórzy deweloperzy zaplanowali bardzo duże projekty z myślą o ich późniejszej sprzedaży. I mimo różnych problemów w trakcie rozwoju projektu wolą raczej ścieśniać turbiny, niż zmniejszać ich liczbę – mówi Katarzyna Michałowska-Knap z Instytutu Energetyki Odnawialnej.
Budowa siedmiu ogromnych farm wiatrowych pochłonie ok. 8 mld zł. Umowy z PSE Operator zawarły spółki: Windcom, Wind Invest, Megawatt, EWG oraz Green Power Polska – firma z japońskim kapitałem. Inwestorami są prywatni przedsiębiorcy z Polski i zagranicy. Pieniądze na projekty wykładają najczęściej zagraniczne fundusze inwestycyjne, m.in. z Hiszpanii, a także Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz Europejski Bank Inwestycyjny.
W piątek EBI poinformował o udzieleniu 45 mln euro kredytu na budowę farmy o mocy 120 MW w wielkopolskim Margoninie. To pierwszy tak duży projekt w Polsce. Ale w 2012 roku do sieci ma być przyłączona farma o mocy 240 MW, w 2014 r. zaś – największa elektrownia wiatrowa o mocy 320 MW w Słupsku.
W kraju jest kilkaset rozpoczętych projektów farm wiatrowych. Najczęściej po zrealizowaniu inwestycji deweloper sprzedaje ją firmie energetycznej. Projekty kupuje m.in. grupa Enea. PGE ma plany budowy własnych elektrowni wiatrowych.