Zwycięzca przetargu złożył ofertę opiewającą na 18,476 mld rubli (nieco ponad 1,78 mld zł), czyli minimalnie więcej, niż wynosiła cena wywoławcza - 18,171 mld rubli (1,75 mld zł).
Zaproponowana cena może być dla rosyjskich władz sporym rozczarowaniem. Wcześniej mówiło się bowiem, że oczekują one za prawo do eksploatowania złoża Triebsa i Titowa co najmniej 60 mld rubli (ponad 5,8 mld zł).
To, że Basznieft jest jedynym potencjalnym zwycięzcą konkursu było jasne już pod koniec października. Inni zainteresowani, z różnych powodów, odpadli bowiem wcześniej lub sami - jak Surgutnieftiegaz - wycofali się z udziału w przetargu.
Oprócz zwycięzcy i wymienionej wyżej firmy, o prawo do zagospodarowania gigantycznego złoża ubiegało się jeszcze kilka innych podmiotów: rosyjskie Łukoil i Gazprom Nieft, rosyjsko-brytyjski TNK-BP oraz - zupełnie nieoczekiwanie - indyjski koncern ONGC (za pośrednictwem swojej rosyjskiej spółki Nord Imperial).
Złoże Triebsa i Titowa, które znajduje się w Nienieckim Okręgu Autonomicznym (na zachodzie Syberii) zawiera - jak wynika z szacunków - co najmniej 152 mln ton ropy naftowej (11,5 mld baryłek).