Jak podał dziś agencji Nowosti Wiktor Zubkow, wicepremier i szef rady Gazpromu, koncern jest też zainteresowany w dostawach na izraelski rynek turbin parowych oraz pracach wydobywczych na morskim szelfie.

Do 2010 r. Izrael był jednym z rynków, na których Gazprom chciał sprzedawać swoje paliwo. W planach był rurociąg, ale ostatecznie Rosjanie zrezygnowali z powodu niestabilności politycznej na Bliskim Wschodzie oraz niepłacalności inwestycji.

W ubiegłym roku Izraelczycy odkryli na swoim szelfie na Morzu Śródziemnym ogromne złoże gazu (nazwali je Lewiatan). Położone 130 km od Hajfy szacowane jest na 450 mld m

3

gazu. To wystarczy by przez 130 lat zasilać w gaz cały Izrael.