Komisja Europejska chce zaostrzyć dopuszczalny poziom emisji rtęci. Przygotowane propozycje uderzą w polską energetykę. Oprócz zaostrzenia norm emisji Bruksela zamierza objąć regulacjami więcej zakładów, obniżając próg mocy cieplnej dużego źródła spalania z 50 MW do 20 MW. Jednocześnie proponuje się wprowadzenie pojęcia „dużego emitera rtęci" tj. państwa emitującego rocznie więcej niż 10 ton rtęci. Według obecnie stosowanej metodologii obliczania emisji Polska odpowiada za emisję około 14 - 15 ton rtęci rocznie. Daje nam to pierwsze miejsce w Unii Europejskiej.

- Wskaźniki stosowane do obliczania emisji rtęci z węgla kamiennego i brunatnego w Polsce odbiegają od przyjętych w innych krajach Unii Europejskiej. Właściwy przegląd metodologii i dostosowanie wskaźników do rzeczywistych emisji może obniżyć raportowane emisje poniżej 10 ton – radzi Jacek Szymczak, Prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie.

Około połowa emisji rtęci pochodzi z sektora energetyki. Sektor będzie musiał zainwestować w nowe filtry i urządzenia by obniżyć emisje tego metalu. Redukcja samej rtęci jest kosztowna, ale jest możliwa do uzyskania „przy okazji" procesów odpylania, odsiarczania i odazotowania. Zakłady, które nie mają takich instalacji mogą zastosować do obniżenia poziomu emisji rtęci węgiel aktywny. Według obliczeń IGCP Dla zakładu o mocy 300 MW to dodatkowy koszt rzędu 2 mln zł. W skali kraju inwestycje mogą przekroczyć 1 mld zł.

- Energetyka węglowa już jest obarczona ogromnymi kosztami związanymi z koniecznością implementacji przez Polskę regulacji związanych z pakietem klimatyczno-energetycznym i dyrektywą o emisjach przemysłowych. Dodatkowe potencjalne regulacje dla rtęci mogą prowadzić do całkowitego załamania się energetyki węglowej przy braku krótkoterminowej perspektywy komercjalizacji czystych technologii węglowych – dodaje Jacek Szymczak.

Jego zdaniem, Polska powinna przeciwstawić się planom Komisji Europejskiej do zaostrzania regulacji o emisjach rtęci, bo regulacja ujęte w nowej dyrektywie o emisjach przemysłowych są wystarczające. Nowa dyrektywa wejdzie w życie w 2016 roku. Tymczasem tocza się też międzynarodowe negocjacje Konwencji Rtęciowej w ramach Programu Środowiskowego Organizacji Narodów Zjednoczonych – UNEP a w Unii Euroepjskiej trwa przegląd „Wspólnotowej Strategii w zakresie redukcji emisji rtęci".