Po co Usmanowowi, uznanemu przez "Forbesa" za najbogatszego Rosjanina, posada w Gazpromie, nie wiadomo. Majątek oligarchy to ok. 18,1 mld dol. - w tym własny koncern stalowy Metalloinvest i wydawniczo-prasowy Kommersnat; Usmanow jest współwłaścicielem koncernu telekominiakcyjnego Megafon, Facebook'a i Arsenalu.

Pomimo to od 12 lat nie opuszcza posady szefa spółki Gazpromu, która zarządza aktywami koncernu. A od kilku lat zajmuje się przede wszystkim windykacją długów na rzecz Gazpromu.

Warto tu przypomnieć, że w pogmatwanej biografii Usmanowa jest epizod kryminalny. Jak podaje m.in. portal lenta.ru, w 1980 r. wspólnie z synem wiceszefa uzbeckiego KGB został skazany przez wojskowy trybunał w sąsiedniej republice turkmeńskiej na 8 lat kolonii karnej o zaostrzonym reżimie. Obaj byli oskarżeni o wymuszenia i haracze. Usmanow przepracował w kolonii sześć ciężkich lat zanim dostał zwolnienie warunkowe.

Sam Usmanow głosił że sprawa była zemstą polityczną przeciwników ojca, a on stał się ofiarą politycznych represji. W 2000 r. Sąd Najwyższy Uzbekistanu rehabilitował oligarchę, stwierdzając, że sprawa została sfabrykowana.

Ile Usmanow zarabia w Gazpromie - też nie wiadomo. Koncern odmawia upublicznienia zarobków oligarchy.