O planach firmy poinformował w sobotę w Pekinie jej prezes, Claus V. Hemmingsen.
Celem Maersk Drilling, który posiada ok. 3-proc. udział w rynku offshore, jest zwiększenie wydajności o 50 proc. W tym celu, mająca swoją siedzibę w Kopenhadze firma, uruchomiła już fundusz w wysokości 3,8 mld dol. na budowę sześciu nowych platform wiertniczych, które mają być gotowe do użytku w przyszłym roku. Pod koniec tego roku i w 2013 r. firma może też zacząć składać zamówienia dodatkowe.
- Wciąż wierzymy w ten rynek – powiedział Hemmingsen. – Produkcja ropy naftowej gwałtownie spada, by zaspokoić popyt na ten surowiec, trzeba w krótkim czasie odkryć wiele nowych złóż i uruchomić produkcję.
Maersk Drilling, który w tym roku obchodzi 40. rocznicę powstania, jest operatorem 26 platform wiertniczych. Na budowę sześciu ostatnich z nich firma wydała 3 mld dol.
Według szacunków Hemmingsena, ceny platform przeznaczonych do prac na dużych głębokościach wzrosły trzykrotnie od 2003 r. Największym popytem cieszą się one w Zatoce Meksykańskiej, Brazylii i Afryce Zachodniej, dodaje prezes Maersk Drilling.