Środki z emisji obligacji Enea przeznaczy na realizację programu inwestycyjnego, który pochłonie 18,5 mld zł w latach 2011 - 2022. Równolegle spółka prowadzi negocjacje z trzema instytucjami: EBOR, EBI i Nordic Investment Bank. – Z tych trzech instytucji chcemy pozyskać łącznie około 2 mld zł. Pieniądze te przeznaczymy wyłącznie na inwestycje w obszarze dystrybucji – dodał Rozpędek.

W ubiegłym roku na inwestycje spółka wydała 1,7 mld zł. Władze spółki zapewniają, że w tym roku nakłady będą wyższe. – Zakładamy, że wzrosną wydatki na inwestycje. Nie wykluczone, że jeszcze w tym roku zaangażujemy się finansowo w poszukiwania gazu łupkowego. Na razie trwają w tej sprawie negocjacje i trudno mówić o skali nakładów – powiedział Rozpędek.

Najważniejszą inwestycją Enei jest budowa bloku węglowego w Elektrowni Kozienice za około 5 mld zł. W prowadzonym przetargu na wykonawcę wpłynęły już ostateczne oferty. Teraz trwa ich weryfikacja . Władze spółki przewidują, że wybór najlepszej oferty dokona się w czerwcu. – Biorąc pod uwagę możliwe odwołania oferentów zakładamy, że podpisanie umowy z wykonawcą będzie miało miejsce na przełomie II i III kwartału – dodał Rozpędek.

Przychody ze sprzedaży grupy Enea wyniosły w  pierwszym kwartale 2 646 mln zł, co w stosunku do analogicznego okresu 2011 roku stanowi wzrost o 173,6 mln zł, czyli 7 proc. Jeszcze wyraźniej, bo o 11,4 proc. wzrósł wskaźnik EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację). Jego wartość na koniec kwartału wyniosła 489,6 mln zł. Zysk operacyjny i zysk netto były na zbliżonym poziomie do I kwartału 2011 roku i wyniosły odpowiednio 285,2 mln zł oraz 249,4 mln zł.