Zdaniem ekspertów najlepszym miejscem do budowy regionalnego terminalu gazu skroplonego będzie talliński port. Estonia jest w regionie krajem w najlepszej sytuacji gospodarczej i gwarantuje powodzenie inwestycji. Jednak nie budowa jest największym problemem republik, ale rynek odbiorców.
Opłacalność terminalu gwarantowałoby zapotrzebowanie na co najmniej 10 mld m3 gazu rocznie. Teraz popyt Łotwy i Estonii jest dwa razy mniejszy, więc oba kraje negocjują z Finlandią udział w przedsięwzięciu. Kraje bałtyckie nie biorą pod uwagę zaawansowanej w pracach inwestycji gazowej na Litwie – terminalu w Kłajpedzie. Ich zdaniem może on pracować tylko na potrzeby jednego kraju.
211 mln euro ma kosztować budowa terminalu LNG w Tallinie. ma trwaćcztery lata
Na razie spółka Klaipedos Nafta ma dzierżawić pływający terminal gazu skroplonego, ale jeszcze w tym roku Litwa rozpocznie budowę stałego terminalu.
Zdaniem duńskiej firmy konsultacyjnej Ramboll Oil&Gas A/S terminal w Tallinie będzie o jedną trzecią tańszy od innych lokalizacji. Koszt to ok. 221 mln euro plus 10 mln euro na połączenie obiektu z siecią gazową spółki Eesti Gaas. Budowa potrwa cztery lata. Terminal mógłby przyjmować gazowce o pojemności do 75 tys. m3 LNG. Projekt ma szansę w jednej trzeciej zostać sfinansowanym z pieniędzy Unii.