Igor Sieczin, były wicepremier w rządzie Władimira Putina, a teraz prezes Rosnieftu, największego paliwowego koncernu Rosji, ujawnił w wywiadzie dla „Financial Times", że prezydent poparł „plan BP", czyli sprzedaży 50 proc. akcji TNK-BP państwowemu Rosnieftowi. Część zapłaty Brytyjczycy zgodzili się przyjąć w akcjach Rosnieftu. Tak miano ustalić podczas spotkania szefów koncernu z Putinem na Kremlu.
– Dostajemy inwestora strategicznego, dlatego Rosnieft popiera taki schemat transakcji. Także prezydent poparł propozycję i zapewnił, że teraz decyzja należy do akcjonariuszy BP – zapewnił Sieczin.
Jego wywiad wyprzedził informację o tym, że drugi udziałowiec TNK-BP – spółka AAR (należy do oligarchów Michaiła Fridmana, Wiktora Wekselberga i emigranta do USA Leonida Bławatnika) odsprzeda wszystkie lub część udziałów (na 50 proc.) trzeciemu inwestorowi lub poprzez debiut giełdowy (IPO).
W ten sposób oligarchowie chcą zapobiec odsprzedaży połowy koncernu państwowemu Rosnieftowi. Uważają bowiem, że koncern ten nie ma ani technologii, ani kompetencji na poziomie BP, i nie jest w stanie zabezpieczyć wejścia TNK-BP na rynek międzynarodowy, co zapisano jako główny cel w strategii spółki. Anonimowe źródło w AAR podało agencji Nowosti, że taka postawa daje spółce większą możliwość manewru. AAR ma już bowiem dosyć konfliktu z BP i sama chce wykupić brytyjskie akcje.
„Tym niemniej dopuszczamy prawdopodobieństwo, że udziały BP kupi Rosnieft. A w tym przypadku AAR może zabezpieczyć płynność swoich akcji z pomocą ich publicznej sprzedaży na giełdzie" – cytują Nowosti. Podobne informacje zdobył Kommiersant.