W opublikowanej prognozie do 2040 r Exxon podaje, że już w 2025 r kontynent północnoamerykański zostanie eksporterem surowców energetycznych netto. Do 2040 r będzie eksportował 15 proc. wydobywanego gazu i 5 proc. ropy.
Wszystko dzięki złożom łupkowym w USA, roponośnym piaskom w Kanadzie i na dnie Zatoki Meksykańskiej. Do tego zapotrzebowanie w samych Stanach będzie spadało i zdaniem specjalistów Exxon do 2040 r będzie niższe o 5 proc. w stosunku do roku 2010.
Wszystko dzięki rewolucji łupkowej, rozwojowi technologii pozwalających na wydobycie ropy i gazu z miejsc wcześniej niedostępnych - pisaków czy dna morskiego. W listopadzie 2012 miesięczne wydobycie ropy w USA po raz pierwszy od 20 lat było wyższe niż 7 mln baryłek na dobę.
Także według Międzynarodowej Agencji Energetycznej w 2020 r USA będzie największym producentem ropy na świecie, pozostawiają z tyłu dotychczasowego lidera - Rosją (514 mln t w ubiegłym roku), oraz poprzedniego - Arabię Saudyjską.