O inicjatywie w Kongresie dowiedział się "The Washington Post". Kongresmeni (tak republikanie jak i demokraci) chcą, by globalne embargu zmusiło Iran do wstrzymania programu nuklearnego. Eksperci zwracają jednak uwagę, że ogólnoświatowe embargo może doprowadzić do braku na rynku ropy i wzrostu cen.

Amerykanie uspokajają jednak, że Bliski Wschód i Ameryka Północna są w stanie zalać swoją ropą dziurę powstałą po braku irańskiego surowca. Od 2012 r ropa z Iranu nie jest kupowana przez kraje Unii oraz USA. Z tego tytułu dochody Iranu ze sprzedaży ropy spadły o 40 proc. ( ok. 40 mld dol.).

Obowiązują też sankcje w stosunku do irańskich banków, więc wiele operacji odbywa się za miejscowe waluty jak rupia i juan - narodowe pieniądze największych odbiorców - Indii i Chin. Oba kraje korzystają na tej wymianie. Indyjska rupia w ubiegłym roku traciła na wartości. A Indie kupują w Iranie 17 mln ropy rocznie za ok. 10 mld dol. (12 proc. zapotrzebowania), więc handel w rupiach (45 proc. wartości kontraktu) bardzo się opłaca.

W minionym roku najwięcej ropy wypompowała Rosja przed Arabią Saudyjską i USA. Te dwa ostatnie kraje wykazywały też po pierwszym półroczu najwyższą dynamikę (ponad 11 proc.).