Szczyt UE dał nadzieję na polski gaz łupkowy

Łupki dają szansę na dywersyfikację zaopatrzenia Europy w energię – uważa Komisja Europejska.

Publikacja: 23.05.2013 00:13

Szczyt UE dał nadzieję na polski gaz łupkowy

Foto: Fotorzepa, Bartłomiej Żurawski Bartłomiej Żurawski

Korespondencja z Brukseli

Donald Tusk był w środę w Brukseli na szczycie UE poświęconym energii i podatkom. Szef rządu wyraził umiarkowane zadowolenie z zapisów dotyczących gazu łupkowego, które zaplanowano w dokumencie końcowym ze szczytu. – Zapis jest satysfakcjonujący. Mówi się o gazie łupkowym w kategoriach szansy, która wymaga pewnych regulacji – powiedział dziennikarzom Tusk przed rozpoczęciem spotkania przywódców. Według niego dokument słusznie podkreśla prawo każdego kraju do kształtowania własnego koszyka energetycznego.

„Komisja zamierza sprawdzić możliwość bardziej systematycznego korzystania z lokalnych źródeł energii, z myślą o ich bezpiecznej, zrównoważonej i ekonomicznie opłacalnej eksploatacji, z poszanowaniem decyzji państw członkowskich dotyczących koszyka energetycznego" – brzmi fragment dokumentu.

Zaskakująca deklaracja

Również Komisja Europejska wymienia gaz łupkowy jako jedną z szans na dywersyfikację zaopatrzenia w energię. Jednocześnie jednak pracuje nad zapisami nowych przepisów środowiskowych, które mają zagwarantować, że ten proceder jest bezpieczny dla środowiska. W tym Polska upatruje ryzyka: im ostrzejsze regulacje, tym mniej opłacalny stanie się gaz łupkowy.

Na razie jednak problemem jest brak odpowiedniej ustawy w Polsce i decyzje kolejnych zagranicznych koncernów o rezygnacji z odwiertów w naszym kraju. – Powiedziałem ministrowi środowiska, że regulacje nie mogą odstraszać inwestorów – stwierdził Tusk. Przyznał jednak, że w związku m.in. z członkostwem w UE warunki oferowane koncernom wydobywczym mogą być mniej korzystne niż w niektórych innych państwach. Ale obiecał przyspieszenie prac nad nowymi przepisami i stwierdził, że ustawa – Prawo geologiczne i górnicze będzie gotowa w tym roku. – Minister środowiska albo uzna, że ten projekt wymaga nie tylko mentalności ekologa, ale także mentalności przedsiębiorcy, albo kto inny się tym zajmie – pogroził premier. To zaskakująca deklaracja, bo Marcin Korolec to były wiceminister gospodarki, który w Brukseli uważany jest za człowieka myślącego bardziej o sprawach biznesu niż wrażliwego na walory przyrody.

Energia dla Polski była najważniejszym tematem unijnego szczytu. Ale pozostałe kraje UE bardziej były zainteresowane debatą na tematy podatkowe. Podgrzały ją wieści z USA, gdzie Senat przesłuchiwał członka zarządu Apple ds. podatkowych i oskarżył amerykański koncern o unikanie płacenia podatków. Ma do tego wykorzystywać spółki zarejestrowane w Irlandii. Premier Edna Kenny odrzucał te oskarżenia, ale atmosfera wokół agresywnych planów podatkowych, stosowanych powszechnie przez ponadnarodowe spółki, gęstnieje. – Musimy mieć pewność, że firmy płacą podatki. To wymaga współpracy międzynarodowej – oświadczył brytyjski premier David Cameron. Jego kraj też traci sporo pieniędzy na działalność amerykańskich gigantów, którzy prowadzą działalność w Wielkiej Brytanii, a podatki płacą w Irlandii czy Luksemburgu (Amazon). Na razie jednak wiele w tej sprawie nie można zrobić, bo firmy prawa nie łamią. A jego zmiana wymaga czasu i zgody bardzo wielu partnerów.

Zły dzień dla oszustów

Bliżej natomiast jest uzgodnień dotyczących unikania płacenia podatków przez osoby fizyczne. Austria zasygnalizowała gotowość do ustąpienia w sprawie nowelizacji dyrektywy o oszczędnościach, która przewiduje automatyczną wymianę danych o posiadaczach rachunków bankowych. Automatyczną, czyli np. polski fiskus nie będzie musiał prosić o informacje dotyczące konkretnej osoby, ale dostanie listę wszystkich Polaków. Tak jest obecnie, lecz dotyczy to tylko depozytów, a nowelizacja ma objąć też inne instrumenty finansowe, jak fundusze inwestycyjne, emerytalne czy fundacje. Ponadto w obecnie obowiązującej dyrektywie jest furtka, z której skorzystały Austria i Luksemburg. Zachowują one tajemnicę bankową, płacąc w zamian zbiorczy podatek krajom pochodzenia deponentów. Teraz ten wyjątek ma zniknąć. Luksemburg już wcześniej zapowiadał, że do 2015 roku zgodzi się na przekazywanie danych, wczoraj dołączyła do niego Austria. – To zły dzień dla oszustów podatkowych – powiedział kanclerz Werner Faymann.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki a.slojewska@rp.pl

Korespondencja z Brukseli

Donald Tusk był w środę w Brukseli na szczycie UE poświęconym energii i podatkom. Szef rządu wyraził umiarkowane zadowolenie z zapisów dotyczących gazu łupkowego, które zaplanowano w dokumencie końcowym ze szczytu. – Zapis jest satysfakcjonujący. Mówi się o gazie łupkowym w kategoriach szansy, która wymaga pewnych regulacji – powiedział dziennikarzom Tusk przed rozpoczęciem spotkania przywódców. Według niego dokument słusznie podkreśla prawo każdego kraju do kształtowania własnego koszyka energetycznego.

Pozostało 87% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie