Spółka Jamał LNG należąca w 80 proc. do Novateku a w 20 proc. do francuskiego Total podpisała kontrakt z BP na dostawy gazu skroplonego z zakładu budowanego na Półwyspie Jamalskim, dowiedział się Interfaks. Zakład ruszy w 2017 r i będzie rocznie produkował 16,5 mln ton LNG.

Kontrakt na sprzedaż gazu był warunkiem rosyjskich władz, by zdjąć z eksportu LNG monopol Gazpromu. Wicepremier Arkadij Dworkowicz w poniedziałek ogłosił, że jeżeli niezależni producenci - Novatek i Rosneft, podpiszą wiążące kontrakty z odbiorcami, to rząd liberalizuje eksport.

Teraz do końca rok ma być wydane postanowienie o zgodzie na samodzielny eksport dla Novatek. Koncern kierowany przez współwłaściciela - Leonida Michelsona,  przez podrożał już w Londynie o 7,48 proc. i wart jest 34,16 mld dol.. Kontrakty z przyszłymi odbiorcami dadzą Jamał LNG środki finansowe na realizację projektu. Potrzeba na to ok. 15 mld dol..

Novatek to największy prywatny producent gazu ziemnego w Rosji (54 mld m3 rocznie). Dotychczas eksportuje gaz do Niemiec, gdzie ma 10 letni kontrakt z EnBW (2 mld m3 rocznie). Musi jednak korzystać z pośrednictwa Gazpromu, a ta współpraca nie układa się dobrze. Koncern ma też spółkę zależną w Polsce - Novatek Polska sp z o.o. Gdyby zaczął swobodnie eksportować LNG, także na polski rynek trafiłoby więcej tego gazu po konkurencyjnej cenie. W Rosji Novatek pokazuje, że potrafi zabierać klientów Gazpromowi. Dzięki lepszym warunkom dostaw i atrakcyjnej cenie wiele rosyjskich firm rezygnuje z Gazpromu na rzecz Novateku.