Ile jeszcze stanieje ropa

Nie brak prognoz, że za baryłkę Brenta trzeba będzie zapłacić 95 dol. – o 7 mniej niż obecnie.

Publikacja: 28.05.2013 00:01

Ile jeszcze stanieje ropa

Foto: Bloomberg

Sprawdzają się jak dotąd prognozy, że diesel będzie tańszy niż benzyna. Wcześniej różnica między E 95 i olejem napędowym to się zmniejszała, to zwiększała. Teraz wyraźnie widać, że kiedy benzyna drożeje, olej napędowy tanieje.

Będzie taniej w długi weekend?

Na razie w rafineriach na koniec ubiegłego tygodnia taniały obydwa paliwa, tyle że diesel z niższego pułapu. Według portalu energetycznego e-petrol, za E 95 trzeba było zapłacić 4293 zł za tysiąc litrów, a za diesla 4228. I obydwa paliwa staniały o 20 zł na metrze sześciennym w porównaniu z notowaniami z końca poprzedniego tygodnia.

I wielka niewiadoma: czy w kolejny długi weekend utrzymają się obecne ceny. Zdaniem analityków e-petrolu ceny w hurtowniach w najbliższych dniach powinny spadać. Ale z drugiej strony marże dystrybutorów są niskie, więc może im ręka drgnąć, zanim dalej obniżą ceny. Prognozy e-petrolu dla benzyny E 95, to 5,31–5,40 za litr, zaś dla oleju napędowego 5,27–5,37. Dla gazu płynnego powinien utrzymać się przedział 2,35–2,43 zł za litr. Czyli nie jest źle.

Naturalnie jak to zwykle, są stacje chytre, gdzie zapłacimy za E 95 nawet 5,50–5,60 za litr i są bardzo przyjazne, albo spełniające rolę marketingową, gdzie diesel nie kosztuje więcej niż 5,19 zł.

Mieszane nastroje

Na rynkach światowych ceny ropy nadal dusi chińska gospodarka. Podobnie zresztą jest z innymi surowcami strategicznymi.

Ale są i takie dane, które notowania ropy wyraźnie pompują w górę. Należały do nich ostatnio informacje z rynku nieruchomości i rynku pracy w USA oraz nieoczekiwanie dobre dane z Europy, zwłaszcza te o rosnącym eksporcie niemieckim, co jest dobre dla wszystkich.

Z tym, że nadal zmniejsza się różnica między notowaniami w USA – ropy WTI w Nowym Jorku i europejskiego Brenta. Nadal jednak Brent pozostaje relatywnie tani – nieco ponad 102 dol. za baryłkę, o dolar więcej niż zamknięcie transakcji piątkowych, ale bardzo blisko psychologicznego poziomu 100 dol. Za WTI płaci się 93–94 dol. za baryłkę. A jeszcze kilkanaście tygodni temu różnica między tymi notowaniami sięgała nawet niemal 20 dol. na baryłce. Ta różnica ma się jeszcze zmniejszać i według kilku prognoz w III kwartale wyniesie ok. 5 dol.

Zespół analityków Goldman Sachs zaleca wyprzedawanie WTI i kupowanie kontraktów Brenta i to zwłaszcza tych długoterminowych. Natomiast WTI jest wyraźnie pod naciskiem pogłosek o bardzo prawdopodobnym zakończeniu programu skupu obligacji przez Rezerwę Federalną USA.

– To byłoby bardzo niefortunne, bo gospodarka amerykańska nie jest jeszcze na stabilnej drodze do rozwoju – mówił podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Jordanii Joe Stiglitz, laureat ekonomicznego Nobla zapytany o ocenę takiej możliwości.

– W tej chwili jest to jedyna siła napędowa amerykańskiej gospodarki – dodał w rozmowie z dziennikarzami. – I na razie pomaga ona nieznacznie gospodarce, osłabiła dolara, co z kolei jest korzystne dla eksportu – wskazał. Ale, jego zdaniem, to wszystko za mało. Analitycy upierają się jednak, że wzrost zakupów dóbr trwałych w USA oznacza powrót koniunktury.

Ceny w Stanach Zjednoczonych spadają także przez wyjątkowo wysokie zapasy ropy i paliw (najwyższe o tej porze roku od 1999 r.) i przygotowania do Memorial Day, który przypadł wczoraj. Analitycy podkreślają również, że bardzo w tym roku może rozczarować popyt na paliwa podczas amerykańskich wakacji.

Hannes Loacker z Raiffeisen Bank International uważa, że średnia cena WTI w tym kwartale nie przekroczy 92 dol. Podczas gdy za lipcowe dostawy Brenta trzeba płacić dziś 102 dol. I to też niewiele, jak na ostatnie czasy.

To wszystko spowodowało, że w minionym tygodniu ceny ropy odnotowały największy spadek od ponad miesiąca. A analitycy są zdania, że ceny będą potrzebowały kilku tygodni i silnych sygnałów, by znów pójść w górę. – Na razie nic takiego na rynku nie widać – uważa Gene McGillian z Tradition Energy w Stamford w Connecticut. I najczęściej prognozowany jest dalszy spadek cen.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki d.walewska@rp.pl

Sprawdzają się jak dotąd prognozy, że diesel będzie tańszy niż benzyna. Wcześniej różnica między E 95 i olejem napędowym to się zmniejszała, to zwiększała. Teraz wyraźnie widać, że kiedy benzyna drożeje, olej napędowy tanieje.

Będzie taniej w długi weekend?

Pozostało 92% artykułu
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie