Wczoraj, zgodnie z zapowiedziami, resort środowiska przesłał projekt zmian w prawie geologicznym i górniczym, regulujący m.in. kwestie poszukiwań i wydobycia ropy i gazu ze skał łupkowych, na komitet stały rady ministrów. Prawdopodobnie to samo w zakresie wprowadzania nowych podatków od wydobycia węglowodorów zrobił resort finansów.

Piotr Woźniak, wiceminister środowiska i główny geolog kraju poinformował, że w nowym projekcie, w stosunku do ostatnio prezentowanego, uwzględnił wiele zmian proponowanych przez branżę poszukiwawczo-wydobywczą. Przede wszystkim objęły one zasady funkcjonowania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych, który ma mieć udziały w wybranych koncesjach. Podmiot ten zgodnie z obecnie proponowanymi regulacjami ma mieć w konsorcjom będącym właścicielem koncesji udział w zyskach, proporcjonalny do udziału w kosztach, wynoszący maksymalnie 5 proc. Wcześniej chciano, koszty NOKE ustawowo ograniczyć do 5 proc., podczas gdy zyski mogły być znacznie wyższe.

Państwowa spółka nie będzie też miała prawa weta wobec decyzji podejmowanych przez konsorcjum poszukiwawczo-wydobywcze. Resort środowiska zrezygnował też z zapisów mówiących o powoływaniu w ramach NOKE tzw. komitetu inwestycyjnego, co powinno zmniejszyć koszty jego funkcjonowania.

Kolejne ułatwienia dotyczą uproszczenia przepisów w zakresie wydawania decyzji środowiskowych dla przedsiębiorców. Teraz inwestorzy występujący o koncesję na wydobywanie rozpoznanych i udokumentowanych złóż ropy i gazu nie będą musieli przedstawiać decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Obowiązek jej uzyskania przed przetargiem będzie przechodził na organ koncesyjny. W nowych przepisach zrezygnowano też z koncepcji utworzenia odrębnego organu nadzorczego w zakresie poszukiwań i wydobycia, czyli Głównego Inspektora Ochrony Środowiska i Nadzoru Geologicznego. Funkcje nadzorcze ma pełnić jednostka działająca w ramach resortu środowiska.

Resort środowiska podał, że do 3 czerwca wykonano w Polsce 46 odwiertów dotyczących gazu z łupków. W trakcie realizacji są trzy kolejne. Mimo wycofania się z naszego kraju kilku koncernów, o zainteresowaniu polskimi łupkami mają świadczyć wnioski o przyznanie nowych koncesji. Według Woźniaka do dziś złożono ich 32. Wśród wnioskodawców są dwie firmy zagraniczne (australijska i niemiecka) oraz pięć polskich. Woźniak odniósł się też do ostatnich szacunków gazu z łupków podanych przez EIA. Jego zdaniem nie mają one większego znaczenia. Jako właściwe wskazał szacunki Państwowego Instytutu Geologicznego.