W porządku obrad dzisiejszej Rady Ministrów znalazł się projekt nowelizacji prawa geologicznego i górniczego oraz projekt ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym. To dwie kluczowe regulacje, od których w dużej mierze będzie zależało tempo poszukiwań i zagospodarowywania polskich złóż ropy naftowej i gazu ziemnego, w tym znajdujących się w skałach łupkowych.
Prawo geologiczne
Najwięcej kontrowersji budzi pierwszy z projektów, za którego przygotowanie odpowiedzialny jest resort środowiska. Prace nad nim trwają już ponad dwa lata, a żaden z dotychczas podawanych terminów ich zakończenia nie został dotrzymany. Również ostatnich deklaracji nie udało się dotrzymać. Trudno jednak oczekiwać, aby było inaczej, skoro w samym rządzie nie ma jednomyślności w sprawie łupkowych regulacji.
Z informacji, do których dotarła „Rz", wynika, że istotne uwagi do ostatnio przygotowanego projektu nowelizacji prawa geologicznego i górniczego zgłosił m.in. szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Jacek Cichocki. W jednym z pism przypomina, że pierwotnie planowano powołanie specjalnej spółki państwowej, czyli Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych, mającej na celu gwarantowanie bezpieczeństwa i skuteczności prowadzenia prac w zakresie poszukiwania, rozpoznawania i wydobycia ropy i gazu. W ocenie Cichockiego rezygnacja z powołania NOKE, czego domagała się również branża łupkowa, nie pozwala na realizację tych celów. W związku z tym domaga się uzupełnienia projektu nowelizacji o przepisy gwarantujące wykonanie zadań dotychczas przypisywanych państwowej spółce.
Firmy będą płaciły dwa razy większe niż dziś daniny od wydobycia ropy i gazu
Maciej Grabowski, minister środowiska, nie widzi jednak takiej potrzeby. W udzielonej na pismo Cichockiego odpowiedzi zauważa, że w nowych przepisach przewidziano wzmocnienie uprawnień kontrolnych organów nadzoru górniczego oraz inspekcji ochrony środowiska. Ponadto bardziej niż dotychczas ma być sprawdzane wywiązywanie się firm z wykonywania prac, do których się zobowiązały. W tym celu w resorcie środowiska liczba etatów wzrośnie o 40, a w nadzorze górniczym o 20.