Gazociąg o nazwie Balticconnector połączy gazowe systemy Estonii i Finlandii zapowiedział dziś w Tallinie premier Finlandii Aleksander Stubb i szef estońskiego MSZ Urmas Paet.
- Zmniejszenie zależności energetycznej jest naszym wspólnym priorytetem. Razem z Finlandią możemy sprawić by nasze gazowe rynki zaczęły działać. Najważniejsze jest zbudowanie wspólnego gazociągu - cytuje szefa estońskiego MSZ agencja ETT.
Budowa ma się rozpocząć w 2019 r. Oba kraje wprowadzą do tego czasu u siebie zasady Trzeciego pakietu energetycznego. Pozwoli to szczególnie Estonii uwolnić się od monopolu Gazpromu w dostawach.
W Estonii parlament przegłosował ustawę o podziale spółki Eesti Gaas na część transportową i handlową. W odróżnieniu od operatorów z Litwy i Łotwy, gdzie skarb państwa zachował w spółkach część udziałów, w Estonii jest ona całkiem prywatna. W 37 proc. należy do Gazpromu, prawie 34 proc. ma niemiecki E. ON, prawie 18 proc. ma fińskie Fortum, a ok. 10 proc. należąca do Rosneft Itera Latvija.