Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wydobyło w I półroczu 2,31 mld m sześc. gazu i 615 tys. ton ropy. W stosunku do tego samego okresu 2013 r. to wzrost odpowiednio o 2,2 proc. oraz o 33,1 proc.
Większa produkcja to przede wszystkim efekt uruchomienia na początku ubiegłego roku złoża LMG, zlokalizowanego w woj. lubuskim i wielkopolskim. Rośnie też wydobycie z uruchomionego w tym samym czasie norweskiego złoża Skarv.
W I półroczu PGNiG zmniejszyło o 13,6 proc. import gazu. Redukcja ilości surowca sprowadzanego z kierunku wschodniego wyniosła jednak mniej, bo 10,3 proc. Mniejszy import to efekt spadku zapotrzebowania na błękitne paliwo w Polsce. W omawianym okresie łączne jego zużycie wyniosło 8,21 mld m sześc., co oznaczało spadek o 6,4 proc.
To z kolei wynikało ze stosunkowo wysokich temperatur na początku roku. Tym samym firmy i gospodarstwa domowe zużywające surowiec na cele grzewcze potrzebowały go znaczenie mniej niż rok temu.
Analitycy nie byli zaskoczeni opublikowanymi danymi. – Szacunkowe wyniki PGNiG za II kwartał w większości były zgodne z moimi oczekiwaniami. Jedynie zaskakująco wysoka okazała się sprzedaż ropy, co jest rezultatem przyjętych przez konsorcjum, do którego należy złoże Skarv, zasad załadowywania tankowców i rozliczania tamtejszego wydobycia – mówi Flawiusz Pawluk, analityk UniCredit CAIB Poland.