- Mamy nadzieję, że prywatna polska spółka PKN Orlen znajdzie możliwość kontynuowania pracy Orlen Lietuva - powiedziała prezydent dziennikarzom. Jej zdaniem odpowiedzialność za funkcjonowanie rafinerii spada przede wszystkim na PKN Orlen.
Prezydent Grybauskaite wyraziła też nadzieję, że nie dojdzie do zamknięcia rafinerii.
- Znamy trudności, z jakimi boryka się rafineria i rząd Litwy jest gotów zrobić wszystko, co w jego mocy, by przedsiębiorstwo nie zostało zamknięte - powiedziała prezydent.
Orlen Lietuva, w której PKN Orlen ma 100 proc. udziałów, to jedyna rafineria w krajach bałtyckich i największy podmiot działający na Litwie.
Zamknięcie rafinerii to także problem Litwy
Poseł Kestutis Glaveckas, członek parlamentarnej komisji ds. budżetu i finansów w czwartek na łamach dziennika "Lietuvos Żinios" wezwał władze do przygotowania się na najgorszy scenariusz, tzn. na zamknięcie rafinerii. - Jeśli rafineria zostanie zamknięta, będziemy się musieli zająć problemem bezrobocia. Racjonalne byłoby więc przystąpienie do zastanawiania się nad opcjami, powiedzmy nad zaproszeniem pewnej firmy do zainwestowania w ten region w zamian za pewne korzyści, np. mam na myśli promowanie alternatywnej produkcji – powiedział Glaveckas.