Po zakończeniu tych inwestycji PGE będzie dysponować 529 MW mocy w tej technologii.
– Zakładamy, że oddanie farm do eksploatacji do końca 2015 r. umożliwi uzyskanie wsparcia w postaci zielonych certyfikatów na dotychczasowych zasadach, tj. jeden zielony certyfikat za każdą megawatogodzinę w okresie 15 lat – tłumaczy Maciej Szczepaniuk, rzecznik PGE.
Jak zaznacza, w portfelu inwestycji grupy są obecnie cztery projekty wiatrowe w zaawansowanym stadium rozwoju. Jednym z nich jest budowa drugiego etapu farmy wiatrowej Resko o łącznej mocy zainstalowanej 76 MW, która rusza w najbliższych dniach.
Dla PGE terminem granicznym dla realizacji najbardziej zaawansowanych projektów jest przewidywane wejście w życie przepisów nowej ustawy o OZE. Projektowany tam nowy system wsparcia, opierający się na aukcjach na zielone megawatogodziny, wejdzie w życie dopiero w 2016 r.
Dlatego decyzje o realizacji kolejnych 12 projektów o łącznej mocy ok. 800 MW znajdujących się dziś we wczesnej fazie przygotowania, PGE będzie podejmowało w oparciu o analizę opłacalności ekonomicznej, a więc mając na uwadze możliwe do uzyskania ceny za energię po wprowadzeniu systemu aukcyjnego.