Reklama
Rozwiń

Ceny ropy nadal będą się mocno zmieniać

Specjaliści nie są jednoznaczni w ocenach przyszłej sytuacji na rynku ropy. Dziś jedyną pewną rzeczą wydaje się duża zmienność jej kursu.

Aktualizacja: 17.02.2015 06:07 Publikacja: 16.02.2015 20:00

Specjaliści nie są jednoznaczni w swoich ocenach dotyczących przyszłej sytuacji na rynku ropy.

Specjaliści nie są jednoznaczni w swoich ocenach dotyczących przyszłej sytuacji na rynku ropy.

Foto: Flickr

Średnie ceny ropy w ciągu pięciu lat utrzymają się między 60 a 90 dol. za baryłkę – przekonuje Bank of America Merrill Lynch. Wahania cen mogą być jednak ogromne, gdyż mogą sięgać nawet 70–80 dol.

Jeśli prognozy analityków się sprawdzą, światowy popyt na ropę wzrośnie o 6,3 mln baryłek dziennie. Większe zapotrzebowanie na surowiec będą zgłaszały zwłaszcza wschodzące gospodarki państw azjatyckich.

Przy obecnie prognozowanym poziomie cen i popycie produkcja ropy wzrośnie m.in. w państwach nienależących do OPEC. W perspektywie pięciu lat zwiększą one wydobycie o 2,6 mln baryłek dziennie. Rosnąca produkcja będzie przede wszystkim udziałem USA, Kanady i Brazylii.

W krótkim terminie specjaliści Bank of America Merrill Lynch oczekują spadku cen ropy ze względu na nadpodaż surowca. W najbliższych tygodniach jej kurs może powrócić nawet do poziomu nieco ponad 40 dol. za baryłkę. Wszystko za sprawą obecnego wydobycia, które przekracza zapotrzebowanie o 1,4 mln baryłek dziennie. W efekcie zapasy będą rosnąć.

Szybszy spadek cen spodziewany jest zwłaszcza w przypadku ropy typu Brent, wydobywanej spod dna Morza Północnego. W poniedziałek jej cena przekraczała nieznacznie 60 dol. za baryłkę.

Wolniejsze przeceny dotkną za to amerykańską ropę WTI, której cena przekracza dziś 50 dol. Poprawa koniunktury na oba surowce spodziewana jest w drugiej połowie roku. Dopiero wówczas powinny one zacząć drożeć w sposób bardziej trwały niż obecnie.

Zagraniczni i polscy specjaliści zazwyczaj nie są jednomyślni w ocenach dotyczących przyszłych cen. Amerykańska Agencja ds. Energii (EIA) szacuje, że średnia cena ropy Brent wyniesie w tym roku 58 dol., a w przyszłym – 75 dol. Z kolei kurs WTI ma wynieść odpowiednio 55 dol. i 71 dol.

Z kolei Igor Sieczin, prezes rosyjskiego koncernu Rosnieft w „Financial Timesie" przekonuje, że cena baryłki może sięgnąć nawet 110 dol., ale pod warunkiem, że produkcji zaprzestaną nierentowne odwierty.

Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen, zauważa, że lutowe zwyżki kursu ropy są efektem informacji o drastycznym spadku liczby wiertni prowadzących wydobycie w USA. Jego zdaniem to jednak nie oznacza zmiany trendu. Kurs ropy zapewne nadal będzie ulegał dużym wahaniom, ze względu na niejednoznaczne informacje płynące z rynku.

Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Energetyka
Bezpieczeństwo energetyczne w dobie transformacji. Debata na EKG