Ukraiński prąd pomógł we wrześniu

We wtorek w godzinach szczytu padł kolejny rekord zapotrzebowania na moc.

Publikacja: 02.09.2015 21:00

Ukraiński prąd pomógł we wrześniu

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek jd Jerzy Dudek

W związku z tym operator systemu przesyłowego, czyli Polskie Sieci Elektroenergetyczne, skorzystał z interwencyjnej pomocy swojego ukraińskiego odpowiednika – Ukrenergo. Nasi sąsiedzi, realizując podpisaną w sierpniu umowę, przesłali nam 1 września 135 MW mocy w ramach ustalonego limitu 235 MW.

– We wtorek mieliśmy do czynienia z kolejnym dniem ekstremalnych temperatur w Polsce (było 36 stopni – red.). Dlatego skorzystaliśmy z oferowanej przez Ukrainę pomocy interwencyjnej. Uruchomiliśmy też usługę DSR (chodzi o zarządzanie popytem tak, by zakontraktowani odbiorcy na żądanie operatora ograniczyli pobór – red.) w maksymalnej dostępnej dziś wysokości 200 MW. Mimo wszystko padł kolejny rekord zapotrzebowania na moc latem – tłumaczy Henryk Majchrzak, prezes PSE.

To efekt pracy urządzeń chłodzących, m.in. klimatyzatorów, których w domach i biurach jest coraz więcej.

Operator stale analizuje sytuację meteorologiczną. Jak przekazał prezes Majchrzak, z prognoz Rządowego Centrum Bezpieczeństwa wynika (RCB), że do końca lata nie będzie już w Polsce tak ekstremalnych jak w poniedziałek temperatur. Problemem jest nadal niski poziom rzek, bo w niektórych elektrowniach to właśnie ich wody chłodzą wielkie bloki. Według prognoz RCB intensywne opady deszczu mogą się pojawić dopiero w drugiej dekadzie września. – Żeby uniknąć problemów, np. w Kozienicach wystąpiliśmy do wojewody o wydanie zgody na wybudowanie tzw. popiętrzenia na Wiśle. Ma ono zostać zrealizowane w drugiej połowie września – dodaje Henryk Majchrzak. Jego zdaniem sytuacja w elektrowni Enei już się stabilizuje, bo poziom wód wolniej opada.

Jak przekazała nam Agata Reed, rzeczniczka Enei, zgoda na budowę zapory została wydana. W tej chwili trwają prace projektowe. Od ich wyniku zależeć będą dalsze kroki.

Jest to jedno z podejmowanych przez PSE działań, by w kolejnych miesiącach uniknąć ograniczeń w dostawach prądu, z jakimi mieliśmy do czynienia w sierpniu. Przypomnijmy, że 10 i 11 sierpnia po raz pierwszy od trzech dekad wprowadzono najpierw 19., a następnie 20. stopień zasilania.

—Aneta Wieczerzak-Krusińska

W związku z tym operator systemu przesyłowego, czyli Polskie Sieci Elektroenergetyczne, skorzystał z interwencyjnej pomocy swojego ukraińskiego odpowiednika – Ukrenergo. Nasi sąsiedzi, realizując podpisaną w sierpniu umowę, przesłali nam 1 września 135 MW mocy w ramach ustalonego limitu 235 MW.

– We wtorek mieliśmy do czynienia z kolejnym dniem ekstremalnych temperatur w Polsce (było 36 stopni – red.). Dlatego skorzystaliśmy z oferowanej przez Ukrainę pomocy interwencyjnej. Uruchomiliśmy też usługę DSR (chodzi o zarządzanie popytem tak, by zakontraktowani odbiorcy na żądanie operatora ograniczyli pobór – red.) w maksymalnej dostępnej dziś wysokości 200 MW. Mimo wszystko padł kolejny rekord zapotrzebowania na moc latem – tłumaczy Henryk Majchrzak, prezes PSE.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie