Zarząd węglowej spółki pierwotnie proponował rozłożenie wypłaty dodatkowego wynagrodzenia, tzw. czternastej pensji, na trzy raty. Ostatecznie zaproponował wypłatę w dwóch częściach. Pierwszą ratę w wysokości 30 proc. należnego wynagrodzenia górnicy mieliby otrzymać 15 lutego. Pozostałą cześć dopiero 30 czerwca. Na to nie zgodzili się związkowcy.
Dzień wcześniej zarząd poszedł na rękę stronie społecznej i wycofał swoją decyzję o wypowiedzeniu porozumienia gwarantującego załodze warunki zatrudnienia przez rok po przeniesieniu kompanijnych kopalń do nowej spółki – Polskiej Grupy Górniczej. Ta uległość nie spowodowała jednak, że rozmowy w sprawie tegorocznych wynagrodzeń będą łatwiejsze.