W IV kwartale ubiegłego roku PKN Orlen zanotował 5,8 USD marży rafineryjnej na każdej baryłce przerobionej ropy naftowej. To o 34,9 proc. więcej niż w III kwartale 2016 r. oraz o 5,5 proc. więcej niż w IV kwartale 2015 r. Spadł za to dyferencjał Brent/Ural, czyli różnica w cenie pomiędzy ropą wydobywaną spod dna Morza Północnego i rosyjską, którą głównie przetwarzają polskie rafinerie. Pod koniec ubiegłego roku dyferencjał wyniósł 2,2 USD. Płocki koncern zanotował również zniżkę marży petrochemicznej. W IV kwartale wyniosła ona 906 euro na każdej tonie sprzedanych produktów petrochemicznych. Spadek marży petrochemicznej był jednak stosunkowo niewielki, gdyż wyniósł kilka procent licząc zarówno kwartał do kwartału jak i rok do roku.
Opublikowane dziś rano informacje o wysokości marż w PKN Orlen nie mają większego wpływu na notowania akcji spółki. Przed południem ich kurs oscylował w pobliżu poniedziałkowego zamknięcia, czyli 85,59 zł.
Wczoraj po południu szacunkowy poziom marży rafineryjnej podała Grupa Lotos. W przypadku gdańskiego koncernu w IV kwartale wskaźnik ten wyniósł 8,18 USD na każdej baryłce przerobionej ropy. Podobnie jak w PKN Orlen, wzrósł zarówno licząc kwartał do kwartału jak i rok do roku. Zwyżki wyniosły odpowiednio 36,1 proc. oraz 31,7 proc. Również w przypadku tej spółki informację o wysokości uzyskanych marż nie maiły większego wpływu na giełdowe notowania walorów firmy.