Estonia znów zaskakuje. Może mieć swój atom

Do 2035 r w Estonii może pojawić się elektrownia atomowa. To jedna z możliwych opcji produkcji prądu neutralnego dla klimatu. A na tym Estończykom zależy najbardziej.

Publikacja: 08.11.2020 06:59

Estonia znów zaskakuje. Może mieć swój atom

Foto: Bloomberg

Estoński rząd omawiał na ostatnim posiedzeniu możliwość wprowadzenia energetyki jądrowej w Estonii i postanowił powołać grupę roboczą do zbadania tej kwestii. Grupa przeanalizuje, z udziałem zagranicznych ekspertów, możliwości wykorzystania energii jądrowej w Estonii, po czym przedstawi swoje wnioski i propozycje rządowi.

Premier Jüri Ratas zaznaczył, że wprowadzenie energetyki jądrowej po 2030 roku to jedna z szans na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Estonii. Bałtycka republika przoduje w technologiach przyjaznych środowisku, ale chce je jeszcze poprawiać i zwiększać konkurencyjność gospodarki, biorąc pod uwagę postawiony cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.

„Atom to jedna z możliwych opcji produkcji w Estonii energii elektrycznej neutralnej dla klimatu. Dlatego zasługuje na szeroką dyskusję społeczną i dokładną analizę przy podejmowaniu kolejnych decyzji” – powiedział Ratas. Oprócz braku emisji do atmosfery zaletą energii jądrowej jest możliwość zapewnienia zasilania przez całą dobę, niezależnie od warunków pogodowych. Jednak elektrownie jądrowe mają również poważną wadę: długi i wymagający dużych zasobów proces uruchamiania.

""

energia.rp.pl

Zdaniem ministra środowiska Estonii Rene Kokki, energia jądrowa przyczyni się do bezpieczeństwa energetycznego Estonii i może być również wykorzystywana do ogrzewania i produkcji wodoru. Jednak będzie też wymagała dużych i drogich inwestycji państwa oraz długotrwałego procesu przygotowawczego. „Z drugiej strony istnieje szereg zagrożeń bezpieczeństwa i zagrożeń politycznych związanych z budową elektrowni jądrowej. Równie ważne jest pytanie, co zrobić z wypalonym paliwem jądrowym – dodał minister.

Estończycy szacują, że przygotowanie do wprowadzenia energii atomowej zajmie co najmniej 10-15 lat. Pierwsza atomówka w Estonii może pojawić się nie wcześniej niż w 2035 roku.

Obecnie Estonia nie posiada niezbędnych regulacji prawnych, kompetentnych instytucji i ekspertów w dziedzinie energetyki jądrowej. W szczególności konieczna jest zmiana ustawy o źródłach promieniowania. Niepokój już dziś budzi konieczność unieszkodliwienia wypalonego paliwa jądrowego. Nie będzie się do tego nadawać składowisko odpadów z reaktorów podmorskich, które powstanie w Paldiskach do 2040 roku.

Estoński rząd zdecyduje, jak zaangażować społeczeństwo w dyskusję o siłowni jądrowej w Estonii. Rozważane jest referendum.

Estoński rząd omawiał na ostatnim posiedzeniu możliwość wprowadzenia energetyki jądrowej w Estonii i postanowił powołać grupę roboczą do zbadania tej kwestii. Grupa przeanalizuje, z udziałem zagranicznych ekspertów, możliwości wykorzystania energii jądrowej w Estonii, po czym przedstawi swoje wnioski i propozycje rządowi.

Premier Jüri Ratas zaznaczył, że wprowadzenie energetyki jądrowej po 2030 roku to jedna z szans na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Estonii. Bałtycka republika przoduje w technologiach przyjaznych środowisku, ale chce je jeszcze poprawiać i zwiększać konkurencyjność gospodarki, biorąc pod uwagę postawiony cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.

Atom
Atomowy bilans otwarcia na majówkę
Atom
Ruszą prace terenowe na obszarze przyszłej elektrowni jądrowej w Polsce
Atom
Szczerość atomowych decydentów. Atom później i drożej
Atom
Jest nowy prezes atomowej spółki PGE
Atom
W Zaporożu „bardzo bliska katastrofy nuklearnej”. MAEA ostrzega świat