Jego brytyjski dział Horizon Nuclear Power (HNP) nie zdołał pozyskać prywatnych inwestorów dla planu budowy w Anglesey w  Walii elektrowni, która zapewniałaby 6 proc. elektryczności  brytyjskiemu rynkowi. „Podjęliśmy decyzję o zamrożeniu projektu z ekonomicznego punktu widzenia jako prywatna firma” – ogłosiła Hitachi i podała o odpisaniu w bilansie 300 mld jenów. Prezes Toshiaki Higashihara dodał, że jego firma będzie starała się wycofać całkowicie z tego projektu i sprzedać HNP zależnie od rozmów z rządem w Londynie.

HNP stwierdził, że może wznowić prace w Anglesey w przyszłości. Elektrownia miała być gotowa pod koniec lat 20., HNP dostał zgodę na projekt reaktora, ale nie zaczął jeszcze budowy.

Wycofanie się Japończyków może ułatwić wejście w nowy segment gospodarki państwowym firmom z Rosji i Chin. Chińska General Nuclear Services, spółka CGN i francuskiej EDF planuje kilka inwestycji w brytyjskiej energetyce jądrowej, zwłaszcza Hinckley Point C – stwierdza Reuter.

Minister energetyki Greg Clark powiedział, że rząd zbada inne opcje finansowania siłowni jądrowych, bo koszty używania odnawialnych źródeł energii zmalały tak bardzo, że trudno uzasadnić ich większe subwencjonowanie.

Jedną z opcji jest regulowany rynek aktywów: inwestorzy otrzymują część projektu za swe środki w miarę jego realizacji, w odróżnieniu od modelu „contract-for-difference” CFD (między kupującym i sprzedającym, w którym sprzedający zapłaci kupującemu różnicę między obecną wartością aktywu a wartością w chwili zawierania umowy).