Zwrot ws. węglowej elektrowni w Ostrołęce. Energa mówi o „szkodach wielkiej wartości”

Energa po roku zmienia zdanie i będzie jednak dochodziła roszczeń dotyczących podjęcia decyzji o rozpoczęciu budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce. Wcześniej takie wnioski do prokuratury złożyła Enea, partner Energi przy tym projekcie.

Publikacja: 14.11.2024 17:22

Pamiątkowe łopaty po rozpoczęciu prac budowalnych w Ostrołęce

Pamiątkowe łopaty po rozpoczęciu prac budowalnych w Ostrołęce

Foto: Bartłomiej Sawicki

Energa ma zamiar dochodzić roszczeń o naprawienie szkody wyrządzonej przy sprawowaniu zarządu lub nadzoru przez osoby odpowiedzialne za podejmowanie decyzji związanych z realizacją przedsięwzięcia polegającego na budowie bloku węglowego o mocy ok. 1000 MW Ostrołęka.

Energa mówi o „szkodach wielkiej wartości”

Jak tłumaczy spółka, powyższa decyzja zarządu spółki została podjęta po przeanalizowaniu otrzymanych opinii zewnętrznych kancelarii prawnych, z których wynika, że „zachowania niektórych byłych członków organów spółki w związku z realizacją projektu spowodowały poniesienie przez spółkę szkód wielkiej wartości". Spółka jednak nie ujawnia kwoty w komunikacie.

Dodano, że w związku z powyższym zarząd spółki zwróci się do walnego zgromadzenia spółki o podjęcie odpowiednich uchwał, aby na tej podstawie spółka miała prawo podjąć - na drodze sądowej lub pozasądowej - wszelkie kroki umożliwiające dochodzenie przysługujących spółce roszczeń.

Energa, główny inwestor projektu budowy elektrowni węglowej Ostrołęka C, w przeciwieństwie do jej byłego partnera, poznańskiej Enei, nie będzie dochodziła – w ślad za wnioskami Najwyższej Izby Kontroli – roszczeń wobec swoich byłych prezesów. W 2018 r. menadżerowie spółek zgodzili się na rozpoczęcia prac mimo braku zamkniętego finansowania.

Enea już takie wnioski złożyła

Znacznie wcześniej, bo w styczniu walne zgromadzenie poznańskiej Enei (partnera Energi przy tym projekcie) przegłosowano powództwa ws. decyzji dotyczącej zgody na rozpoczęcie budowy elektrowni węglowej w Ostrołęce, której koszt wyniósł ostatecznie blisko miliard złotych. Powództwo w tej sprawie zostało skierowane pod koniec grudnia 2023 r. Spółka dochodzi roszczeń w łącznej wysokości ponad 656 mln zł.

Roszczenie Enei zostało skierowane przeciwko: Mirosławowi Kowalikowi (ówczesny prezes spółki, obecnie prezes Westinghouse Polska), Piotrowi Adamczakowi, Zbigniewowi Piętce, Piotrowi Olejniczakowi, Stanisławowi Hebdzie, Romanowi Stryjskiemu, Pawłowi Koroblowskiemu, Ireneuszowi Kulce, Pawłowi Jabłońskiemu (w 2018 r. wiceszef rady nadzorczej Enei, później wiceminister spraw zagranicznych w rządzie PiS, a obecnie poseł wybrany z listy PiS) oraz Towarzystwu Ubezpieczeń Wzajemnych PZUW. Lista została rozszerzona o Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Allianz Polska S.A.,Colonnade Insurance Société Anonyme (działającej w Polsce przez Colonnade Insurance Societe Anonyme Oddział w Polsce),Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta S.A., Chubb European Group SE (działającej w Polsce przez Chubb European Group SE Spółka Europejska Oddział w Polsce), Powszechny Zakład Ubezpieczeń S.A., Lloyd’s Insurance Company S.A.

Energa zmienia zdanie

Enea dochodzenie ww. roszczeń stanowi realizację rekomendacji Najwyższej Izby Kontroli zawartej w wystąpieniu pokontrolnym NIK z 29 czerwca 2021 r. Tożsame zalecenia wydano także względem Energi. Jednak pod koniec ub. roku spółka podkreślała, że przeanalizowała sprawę, uwzględniając analizy doradców zewnętrznych, i nie stwierdziła przesłanek do występowania na drogę odszkodowawczą. – Warto podkreślić, że spółka w toku trwania kontroli zgłaszała swoje zastrzeżenia do wniosków wyciąganych przez NIK – podkreślono wówczas odpowiedzi na nasze pytania. Wówczas jednak, pod koniec 2023 r. prezesem Energi była jeszcze Zofia Paryła, zaufany człowiek prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Obecnie prezesem Energi jest Sławomir Staszak.

Fiasko węglowej elektrowni Ostrołęka C

Mimo że realizowany od 2018 r. projekt budowy elektrowni węglowej Ostrołęka C nie miał gotowego finansowania inwestycji rzędu 5-6 mld zł, to i tak ówczesne władze Energi i Enei podjęły decyzję o rozpoczęciu prac budowlanych. Kiedy ceny uprawnień do emisji CO2 zaczęły gwałtowanie rosnąć, prace nad elektrownią węglową wstrzymano, aby projekt przemianować na inwestycję gazową, która jest obecnie na półmetku. Za ocenę inwestycji wzięła się Najwyższa Izba Kontroli, której zdaniem w sytuacji braku finansowania wydanie przez inwestorów generalnemu wykonawcy polecenia rozpoczęcia prac "było działaniem niegospodarnym, albowiem rozpoczęto budowę w warunkach wysokiego ryzyka jej niedokończenia".

Budowa elektrowni węglowej została wstrzymana na początku 2020 r., a po przemianowaniu projektu na gazowy, mniej emisyjny, część elementów zaadaptowano na potrzeby projektu gazowego a część rozebrano.

W 2022 r. Energa (partner Enei przy tej inwestycji) informowała, że spółka celowa Elektrownia Ostrołęka i generalny wykonawca kontraktu na budowę bloku węglowego w Ostrołęce ustalili wartość należną wynagrodzenia na 958 mln zł, czyli ok. 392 mln zł poniżej kwoty przewidzianej w porozumieniu z 25 czerwca 2021 r. Oznacza to, że na Energę i Eneę przypadło po 479 mln zł kosztów projektu węglowego. To dla Enei strata, a dla Energi dodatkowy koszt. Kwoty zostały już ujęte w odpisach aktualizacyjnych za 2020 r.

Energetyka Zawodowa
Jak zaradzić problemom z dostępem mocy do produkcji prądu?
Energetyka Zawodowa
EBOR chce złagodzić zimę w Ukrainie. Bank wspiera energetykę
Energetyka Zawodowa
Zadania nowego pełnomocnika: moc do produkcji prądu i model finansowania atomu
Energetyka Zawodowa
Energa wskazuje plusy dalszej obecności na GPW. W tle finansowanie transformacji
Materiał Promocyjny
Dylematy ekologiczne
Energetyka Zawodowa
Jest nowy pełnomocnik rządu odpowiedzialny za infrastrukturę energetyczną