Nagły zwrot w sprawie Rafako. Spółka jednak nie upadnie?

Sąd Okręgowy w Warszawie nakazał JSW Koks zwrot kwoty pobranej od Alior Bank z tytułu gwarancji bankowej dla realizacji umowy na budowę przez Rafako elektrociepłowni w Radlinie.

Publikacja: 10.10.2024 21:42

Nagły zwrot w sprawie Rafako. Spółka jednak nie upadnie?

Foto: AdobeStock

Oznacza to, że bezpośredni powód złożenia wniosku o upadłość raciborskiej spółki może przestać istnieć. Jest jednak jeden warunek.

Sąd przychylił się do argumentacji Rafako

Wspominaną gwarancję bank wypłacił na żądanie JSW Koks. Ta spółka może się jeszcze odwołać od decyzji sądu.

Czytaj więcej

Zarząd Rafako zamierza złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości

Jak mówi prezes Rafako Maciej Stańczuk, JSW Koks nie miała prawa żądać wypłaty środków z tytułu gwarancji. - W naszej opinii bezpodstawne było też zagarnięcie przez JSW Koks naszych pieniędzy z kaucji, która dodatkowo, poza gwarancją, zabezpieczała kontrakt. Niestety, swym działaniem, ta firma wygenerowała w Rafako przesłanki upadłościowe - podkreśla prezes.

Wniosek o upadłość jeszcze nie cofnięty

Dodaje on jednak, że decyzja sądu, przyznająca jego firmie rację, nie jest równoznaczna z cofnięciem wniosku o upadłość. Wskazał, że główne przesłanki znikną dopiero, kiedy JSW Koks, odda pieniądze do Alior Banku - na co sąd dał tej firmie dwa dni. - JSW Koks powinna zwrócić kaucje gotówkową oraz powróci do efektywnych i prowadzonych w dobrej wierze mediacji. Jednocześnie JSW Koks S.A. powinna zapewnić finansowanie kosztów inwestycji i tym samym umożliwić Rafako kontynuowanie prac na budowie, z której przychody, zasilałyby działalność operacyjną spółki z Raciborza - podkreśla prezes.

Mało czasu na ratowanie Rafako

- Nie mniej ważne od zwrotu środków, jest pilne zawarcie porozumienia i aneksu do umowy, w którym określone zostaną zasady finansowania i pokrycia kosztów, warunki i terminy dalszej realizacji umowy i dodatkowych prac, jakie niezbędne są, aby dokończyć całą inwestycję. Te kwestie były przedmiotem mediacji, zerwanych jednostronnie przez JSW Koks na początku września tego roku, czego zasadność również kwestionujemy – powiedział dalej Maciej Stańczuk. Prezes Stańczuk podkreślił, że jego firmie zostało niewiele czasu, z uwagi na złożony wniosek o upadłość oraz krytyczną sytuację finansową. - Dlatego powrót do efektywnych rozmów i zawarcie porozumienia powinno nastąpić zanim Sąd ogłosi upadłość Rafako – mówi dalej.

Przedmiot sporu

Rafako realizuje dla JSW Koks w Radlinie inwestycję polegającą na budowie elektrociepłowni opalanej gazem koksowniczym. Jednak 9 września br. Inwestor zerwał - zdaniem Rafako - mediacje prowadzone przed Sądem Polubownym przy Prokuratorii Generalnej RP i ściągnął 20 mln zł z kaucji wpłaconej przez Rafako, oraz zażądał od Alior Banku wypłaty 35 mln zł z tytułu gwarancji i środki te otrzymał. W efekcie tych działań 26 września br., zarząd Rafako złożył wniosek o upadłość.

Oznacza to, że bezpośredni powód złożenia wniosku o upadłość raciborskiej spółki może przestać istnieć. Jest jednak jeden warunek.

Sąd przychylił się do argumentacji Rafako

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka Zawodowa
Rządowy wyścig z czasem i brakiem mocy. Jest wstępna zgoda Brukseli na dłuższe życie węgla
Energetyka Zawodowa
Ile będzie kosztowało polskich podatników wydłużenie rynku mocy. Rząd podał dane
Energetyka Zawodowa
Milionowe szkody i wnioski do prokuratury. Są wstępne wyniki audytów w PGE
Energetyka Zawodowa
Lawinowy wzrost obowiązków URE. Jakie są największe wyzwania dla energetyki?
Energetyka Zawodowa
Na razie bez zmian na fotelu prezesa URE. Nowego naboru szybko nie będzie