W Rafako zgasili światło. Byli pracownicy liczą, że uda się je jeszcze zapalić

Byli już pracownicy Rafako, którzy z ostatnim dniem lutego pożegnali zakład pracy, mają jednak nadzieje, że wrócą, jeśli tylko model stworzenia nowego podmiotu na bazie dawnego Rafako zmaterializuje się. W tym celu część pracowników podpisała specjalną listę, w której deklarują, że mogą wrócić do zakładu w Raciborzu.

Publikacja: 28.02.2025 18:14

W Rafako zgasili światło. Byli pracownicy liczą, że uda się je jeszcze zapalić

Foto: materiały prasowe

O godzinie 12.00 28 lutego br. przed zakładam pracy w Raciborzu pracownicy Rafako spotkali się już ostatni raz, aby symbolicznie pożegnać dawny zakład pracy. Przedstawiciele związków zawodowych, którzy zorganizowali to spotkanie, mają nadzieje, że rząd we współpracy z syndykiem otworzy namiastkę dawnego zakładu. Ok. 450 byłych już pracowników miało złożyć oświadczenia pod pismem skierowanym do syndyka i ARP-u, w którym zadeklarowali wsparcie dla odtworzenia nowej spółki, a część z nich mogłoby nawet wrócić na teren dawnego Rafako. 

– Pracownicy zostawili kontakt do siebie, bo chcą odbudować Rafako i dlatego każdy z nich podejmie własną decyzję. Być może część z nich jest gotowa podjąć pracę bez względu na to, jak będzie wyglądać ta firma i co będzie robić – mówi Marek Langer przewodniczą NSZZ Pracowników Rafako.

Rafako. Kolejne spotkanie w marcu 

Na 11 marca zostało zwołane spotkanie do Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego, gdzie poza samorządowcami, lokalnymi politykami mają być także obecni przedstawiciele Agencji Rozwoju Przemysłu. Pracownicy Rafako, których było blisko 700, znaleźli już w sporej liczbie nowe miejsca pracy w lokalnych zakładach, głównie w firmie Eko – Okna, które było jednym z akcjonariuszy Rafako. 

Mimo że Rafako formalnie przestał działać, nadal jest szansa na scenariusz ratunkowy, nad którym pracował ARP i Ministerstwo Aktywów Państwowych. Rząd sprawy – wedle naszych informacji – nie porzuca, ale nadal szuka rozwiązania, które pozwoli na trwałe wrócić nowemu podmiotowi na rynek. Potrzebne będzie zaangażowane podmiotu trzeciego, być może jednej ze spółek giełdowych z branży energetycznej lub budowalnej. Poszukiwanie modelu nadal trwa i być może na wspominanym spotkaniu 11 marca ARP będzie mógł powiedzieć coś więcej. Syndyk ma być otwarty na każdą formę współpracy w kwestii dzierżawy majątku.

Upadłość Rafako 

O upadłości Rafako zdecydował gliwicki sąd 19 grudnia 2024 r. Wyrok stał się prawomocny 21 stycznia 2025 r. Do końca wielu liczyło na to, że jednak znajdzie się inwestor. Jednak dotychczas nie pojawiły się żadne konkrety ani od Ministerstwa Aktywów Państwowych, ani od Agencji Rozwoju Przemysłu, która uczestniczyła w rozmowach z potencjalnym inwestorem w kwestii przejęcia spółki oraz stworzenia efektywnego modelu finansowania.

W raporcie bieżącym Rafako z połowy lutego czytamy, że jej syndyk podjął decyzję o utworzeniu rezerwy na koszty upadłości w wysokości ok. 37,1 mln zł. Utworzona rezerwa będzie miała ujemny wpływ na wynik finansowy (…) za 2024 r. – czytamy w raporcie spółki. Pod koniec stycznia br. syndyk Rafako poinformował o przeprowadzeniu do 28 lutego br. zwolnień grupowych, które miały objąć do 699 pracowników spółki.

Ministerstwo chciało zastosować model ratowania tej spółki podobny do tego, który miał miejsce w przypadku Huty Częstochowa. Wówczas w tę pomoc zaangażował się Węglokoks. MAP planowało powielić ten scenariusz z innym inwestorem. ARP, które miało za to odpowiadać, wątpiło jednak podobno w możliwości ratowania tej spółki.

W międzyczasie z funkcji prezesa ARP zrezygnował Michał Dąbrowski, co jeszcze bardziej skomplikowało plan ratowania firmy. Zwolnienia w spółce trwają i zostaną przeprowadzone do 28 lutego, przy czym okresy wypowiedzeń będą kończyć się najdalej 31 maja 2025 r.

Czy to oznacza, że po tym terminie nie będzie już kogo i czego ratować? MAP, ARP, syndyk i związki zawodowe deklarują, że nadal będą rozmawiać. Syndyk informował nas w lutym jest gotowy w każdej chwili wydzierżawić zorganizowaną część przedsiębiorstwa, aby zachować dotychczasowe przedsiębiorstwo dłużnika.

O godzinie 12.00 28 lutego br. przed zakładam pracy w Raciborzu pracownicy Rafako spotkali się już ostatni raz, aby symbolicznie pożegnać dawny zakład pracy. Przedstawiciele związków zawodowych, którzy zorganizowali to spotkanie, mają nadzieje, że rząd we współpracy z syndykiem otworzy namiastkę dawnego zakładu. Ok. 450 byłych już pracowników miało złożyć oświadczenia pod pismem skierowanym do syndyka i ARP-u, w którym zadeklarowali wsparcie dla odtworzenia nowej spółki, a część z nich mogłoby nawet wrócić na teren dawnego Rafako. 

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Energetyka Zawodowa
Unijny pakiet dla przemysłu nie da niższych cen energii
Energetyka Zawodowa
Joanna Kępczyńska, E.ON Polska: Kryzys energetyczny nie może się powtórzyć
Energetyka Zawodowa
Grupa Orlen pozyskała miliardy na rozwój sieci energetycznej
Energetyka Zawodowa
Ratowanie Rafako trudniejsze, ale nadal możliwe
Energetyka Zawodowa
Szef MAP komentuje sytuację w Grupie Azoty i PGE oraz pomoc dla Rafako. "Jestem optymistą"
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”