Kończy się dobry czas dla polskich kopalń. Agencja Rozwoju Przemysłu (ARP) opublikowała wyniki techniczno-ekonomiczne działalności oraz dane o inwestycjach w górnictwie węgla kamiennego w Polsce w okresie styczeń–wrzesień 2023 r. Analiza obejmuje: Polską Grupę Górniczą, Jastrzębską Spółkę Węglową, Tauron Wydobycie, LW Bogdanka, Spółkę Restrukturyzacji Kopalń, Węglokoks Kraj, PG Silesia i Eko-Plus. Wynik węglowej branży spadł w ciągu dziewięciu miesięcy tego roku do 3,9 mld zł, kiedy w poprzednim roku branża zarobiła ona netto ponad 8,1 mld zł. Zadłużenie przy takich wynikach zamiast zmaleć, wzrosło z 15,2 mld do ponad 16,3 mld zł.
Rosnące koszty
Poza takimi czynnikami, jak wzrost cen energii i usług, na wyniki wpływają rosnące płace. Związki zawodowe żądają kolejnych podwyżek nazywanych „wyrównaniami inflacyjnymi”. Tymczasem zgodnie z przyjętą w 2021 r. ustawą o pomocy dla górnictwa każde gospodarstwo domowe do 2031 r. dopłaci do tej branży w formie pomocy publicznej ok. 3,1 tys. zł. Koszt tej ustawy to 28,8 mld zł. Warunkiem pomocy jest zgoda Komisji Europejskiej. Rozmowy trwają od marca 2022 r. – bez efektu.
Zgodnie z raportem ARP koszty działalności operacyjnej wzrosły do 27,7 mld zł z ponad 23 mld zł w ub.r. Lwią część stanowią wynagrodzenia, które wynoszą 9,7 mld zł z 8,3 mld zł w roku poprzednim. Nawet koszty energii (2,9 mld zł wobec 2,5 mld zł rok wcześniej) tak bardzo nie wzrosły jak wynagrodzenia. Znacząco, z 3,7 mld do 4,6 mld zł, wzrosły także usługi obce poza sektorem górniczym, takie jak transport, remonty, wynajem maszyn.
Czytaj więcej
To na szczeblu politycznym zapadną decyzje o docelowym kształcie zmian. Bez względu na formę ważne, aby ta reforma się dokonała. Bez niej nie przeprowadzimy transformacji energetycznej – mówi nam prezes PGE Wojciech Dąbrowski.