Jak wynika z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych, 18 stycznia o godz. 11 średnie godzinowe zapotrzebowanie na energię elektryczną wyniosło nieco ponad 27,2 GW. Zapotrzebowanie chwilowe mogło być jeszcze wyższe, ale szczegółowe dane nie są jeszcze dostępne. Energetycy spodziewają się też, że obecny rekord zostanie jeszcze wyśrubowany dzisiaj w godzinach popołudniowych.
Wcześniejszy rekord padł 10 grudnia 2020 r. w tzw. szczycie porannym o godz. 13.15. W tym czasie chwilowe zapotrzebowanie na moc w krajowej sieci sięgnęło 26,8 GW. Poprzednie najwyższe zapotrzebowanie na energię odnotowano 25 stycznia 2019 r. i wynosiło ono 25,5 GW.
Elektrownia w Kozienicach
Zwiększony popyt na energię to efekt przede wszystkim bardzo niskich temperatur, które w ostatnich dniach obserwujemy w naszym kraju. Co jednak najważniejsze, obecnie nie ma obaw, że zabraknie energii i to pomimo tego, że z sieci chwilowo wypadł nowy blok węglowy w Elektrowni Kozienice.
– System pracuje stabilnie. Spodziewaliśmy się w poniedziałek zwiększonego zapotrzebowania na energię, więc byliśmy na to przygotowani – zapewnia Maciej Wapiński z biura prasowego PSE.