Reklama
Rozwiń

Znów zabrakło energii. Polska skorzystała z awaryjnej pomocy sąsiadów

Polska znów musiała się posiłkować dużą ilością importu energii w trybie awaryjnym. W dniu Święta Wojska Polskiego, rezerwa mocy była na tyle mała, że Polskie Sieci Elektroenergetyczne skorzystały z międzysystemowej pomocy międzyoperatorskiej. Powodem była awaria z bloku węglowego w Jaworznie 910 MW.

Publikacja: 18.08.2023 10:13

Polska znów musiała się posiłkować dużą ilością importu energii w trybie awaryjnym

Polska znów musiała się posiłkować dużą ilością importu energii w trybie awaryjnym

Foto: Bloomberg

Rezerwa mocy ponad zapotrzebowanie o godz. 21:00 15 sierpnia wyniosła ledwie 627 MW. Powodów było kilka. W ciągu dnia fotowoltaika i farmy wiatrowe dostarczały od 50 do blisko 80 proc. zapotrzebowania na energię. O godz. 13:00 OZE pokrywały 78 proc. zapotrzebowania na prąd (14,8 GW). Aby przyjąć jak najwięcej energii, nadzorca systemu energetycznego polecił właścicielom jednostek wytwórczych redukcję mocy węglowych.

Energia ze słońca malała, a zapotrzebowanie na prąd rosło

Jednak wraz z końcem dnia, kiedy energia ze słońca malała, a zapotrzebowanie na prąd rosło, elektrownie węglowe musiały szybko wznowić prace. Rozruch elektrowni węglowych jednak trwa i często zbyt szybkie ich uruchomienie kończy się awarią. Tak mogło być w przypadku Elektrowni Jaworzno, która po godz. 17 została wyłączona przez Tauron z użytkowania do godz. 22:30.

Czytaj więcej

Polska energetyka szybko odchodzi od węgla. Fotowoltaika gwałtownie rośnie

W takich sytuacjach (dotychczas zdarzyło się to raz) PSE ogłasza tzw. okresy przywołania na rynku mocy. To postawienie w stan gotowości wszystkich elektrowni, które mają podpisane umowy mocowe z PSE. Nie oznacza to jednak żadnych konsekwencji dla odbiorców końcowych, a jedynie sygnał podwyższonej gotowości dla elektrowni.  Zostaje on ogłoszony, kiedy prognozowana, dostępna nadwyżka mocy (do produkcji prądu) ponad zapotrzebowanie była niższa niż wymagane dla bezpieczeństwa pracy systemu energetycznego 9 proc. Kiedy rezerwa mocy spada poniżej 5 proc. prognozowanego zapotrzebowania na energię, ogłoszenie okresu przywołania jest obowiązkowe. Taki stan powinien być ogłoszony co najmniej 8 godz. przed planem wprowadzenia okresu przywołania. Wówczas wszystkie jednostki, które mają podpisane umowy mocowe z PSE mają obowiązek wystawić do dyspozycji operatora moc zadeklarowaną w umowie.

Polska musiała skorzystać z pomocy Niemiec, Litwy i Słowacji

Awaria w Jaworznie zdarzyła się w krytycznym momencie, kiedy czasu na ogłoszenie takiej decyzji już nie było. Rezerwy mocy były ograniczone przez planowane wcześniej remonty innych bloków. PSE musiało interwencyjnie sprowadzić energię z zagranicy, aby odbudować rezerwę. Łącznie między godz. 19 a 22 Polska zaimportowała w ramach międzyoperatorskiej pomocy międzysystemowej ponad 2,6 GWh energii z Niemiec, Litwy (prąd ze Szwecji) i Słowacji.

Czytaj więcej

Mrożenie cen energii i ciepła będzie kosztować w tym roku 70 mld zł

W ostatnich tygodniach rezerwa mocy w krytycznych godzinach 19-21 była na stabilnym poziomie, jednak problemy zaczęły pojawiać się w ostatnich dniach. Ciekawe są dane za czwartek 17 sierpnia. Polska wieczorem pomagała w ramach pomocy międzyoperatorskiej Ukrainie, eksportując 600 MWh w godzinach 19-21. Jednocześnie jak wynika z danych PSE ujętych w Bieżącym Planie Koordynacyjnym Dobowym, w pewnym momencie rezerwa wynosiła zero. PSE szybko odbudowała rezerwę do ponad 1,5 GW.

Elektroenergetyka
Bałtowie za cenę 3 mld zł pożegnają się z poradziecką energetyką. Pomoże Polska
Elektroenergetyka
Prezes Grupy Tauron Grzegorz Lot. Co po węglu w Grupie Tauron. Spółka ma plan
Elektroenergetyka
Ministerstwo Przemysłu chce zwiększyć szansę, aby powstały nowe elektrownie gazowe
Elektroenergetyka
Polska wschodnią flanką w energetyce? Enea proponuje zimną rezerwę
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Elektroenergetyka
Jak pomóc energetycznie Ukrainie? Polacy mają propozycje
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku