W poniedziałek 14 listopada, po październikowej przerwie w pracy, poświęconej na naprawę usterek, do dyspozycji operatora systemu energetycznego miał wrócić blok na węgiel kamienny 910 MW w Jaworznie. Jednak mimo to, ze względu na przedłużający się przegląd, blok wróci do pełnej pracy dopiero w piątek 18 listopada.
Tauron, właściciel jednostki, poinformował o tym fakcie tuż przed długim weekendem. Energetyka wiatrowa, która w ostatnich tygodniach pozwalała na uzupełnianie luk w mocy podczas jesiennych remontów bloków węglowych, tego dnia jednak nie pomogła. Generowała ona o poranku jedynie 1,4- 1,5 GWh. W efekcie przedłużającego się bloku oraz słabszej generacji OZE w systemie energetycznym w porannym szczycie między 8 a 10 rano zabrakło mocy. Rezerwa mocy wynosiła w tych godzinach ledwie 800 MW. Polskie Sieci Elektroenergetyczne poinformowane wcześniej przez Tauron, skorzystały z pomocy naszych sąsiadów, wykorzystując tzw. międzyoperatorską wymianę międzysystemową. W godzinach 10 – 14, Polacy skorzystali z pomocy naszych sąsiadów z południa: Czechów i Słowaków. Z obu krajów zaimportowaliśmy w ramach pomocy operatorskiej łącznie 1,6 GWh energii. W ten sposób udało się odbudować rezerwę mocy.
W przeciągu całego dnia polska energetyka konwencjonalne zgłosiła niedyspozycyjność jednostek wytwórczych rzędu 15 GW mocy.