Problem wypowiadania klientom umów na prąd. UOKiK i URE uspokajają, ale...

UOKiK i URE uspokajają: skala wypowiadania umów przez sprzedawców prądu jest niewielka. Na horyzoncie jednak zbierają się ciemne chmury.

Publikacja: 28.10.2022 03:00

W parlamencie trwają prace nad kolejną ustawą regulującą ceny energii elektrycznej na 2023 r. To wpł

W parlamencie trwają prace nad kolejną ustawą regulującą ceny energii elektrycznej na 2023 r. To wpływa na brak stabilności sprzedaży energii

Foto: Bartek Sadowski - Bloomberg

Problemu wypowiadania klientom umów przez firmy obrotu jeszcze nie ma. Państwowe spółki zapowiadają, że mimo trudnej sytuacji będą zapewniać sprzedaż energii.

Mimo to odbiorcy energii elektrycznej coraz częściej otrzymują od spółek obrotu pisma o zakończeniu sprzedaży energii elektrycznej. Powodem mają być zbyt niskie rekompensaty za zamrożenie cen prądu. Skala zjawiska jest jednak niewielka – uspokajają państwowe instytucje.

Czytaj więcej

Ceny prądu zamrożone. Czy zmiana dostawcy energii ma sens?

Wypowiedziane umowy

W przestrzeni publicznej pojawia się coraz więcej przykładów, kiedy spółki obrotu nie przedłużają lub wręcz wypowiadają umowy na sprzedaż energii. Chodzi jednak często o sprzedawców niebędących tzw. sprzedawcami z urzędu. Ci mają obowiązek dostarczyć energię – i z tego powodu eksperci uspokajają, że te spółki prąd będą nam nadal oferować. Klienci nie muszą też martwić się o cenę.

Zgodnie z nowymi przepisami (ustawa o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku energii elektrycznej) ograniczeniu będą podlegać także ceny energii dla odbiorców uprawnionych zgodnie z tą ustawą, dla których operator uruchomił tzw. sprzedaż rezerwową – uspokaja Urząd Regulacji Energetyki. Instytucja ta nie odnotowała też w ostatnim czasie większej liczby skarg lub zgłoszeń dotyczących problemów ze zmianą sprzedawcy czy podpisywaniem nowych umów. – Niemniej jednak odbiorcy informowali nas o braku chęci ze strony przedsiębiorstw energetycznych (sprzedawców) do przedłużania umów lub podpisywania nowych – informuje nas URE.

Urząd wskazuje, że powyższe zgłoszenia dotyczyły sytuacji, w których przedsiębiorstwo energetyczne (sprzedawca) pełniące zadania sprzedawcy z urzędu (na terenie działania dystrybutora, do którego sieci odbiorca w gospodarstwie domowym jest przyłączony) nie ma publicznoprawnego obowiązku zawarcia z odbiorcą w gospodarstwie domowym umowy kompleksowej dostarczania i sprzedaży energii elektrycznej.

W podobnymi tonie wypowiada się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Urząd przyznaje co prawda, że wpływają skargi konsumenckie na spółki energetyczne związane z podpisywaniem nowych umów czy zmianą sprzedawcy prądu. – Nie jest ich jednak dużo, nie dostrzegamy też w ostatnim czasie tendencji rosnącej. Zgłaszane problemy dotyczą np. nieujawniania oferty taryfowej lub nieprzekazywania w czytelny sposób informacji o opłacie handlowej – informuje UOKiK.

Spółki uspokajają, ale...

PGE Obrót podpisuje umowy z nowymi klientami indywidualnymi, jak i klientami zmieniającymi dostawców energii. W podobnym tonie wypowiadają się pozostałe spółki, jak Energa i Tauron. – Nie rezygnujemy ze sprzedaży energii naszym klientom i cały czas oferujemy swoje usługi – podkreślają. Tauron nie rezygnuje ze swojej oferty Prąd z Serwisantem. Przyłącza klientów i podmiotów do sieci Tauronu są realizowane bez zmian. – Odmowy zdarzają się z braku technicznych oraz ekonomicznych warunków przyłączenia do sieci nowych źródeł wytwórczych – wyjaśnia Waldemar Skomudek, wiceprezes Tauron Dystrybucja.

Łukasz Batory, adwokat, szef działu energetyki w Kancelarii Modrzejewski i Wspólnicy sp.j., podkreśla, że klienci powinni spać spokojnie, jeśli chodzi o przyłączanie odbiorców. Spółki dystrybucyjne są do tego zobligowane prawnie i muszą przyłączyć odbiorcę do sieci, jeśli ten wystąpił ze stosownym wnioskiem oraz spełnione są przesłanki ekonomiczne i techniczne przyłączenia. Jeśli jednak chodzi o sprzedaż samej energii i przyjmowanie nowych klientów, mogą narastać problemy spowodowane wysokimi cenami energii i ryzykiem, że rekompensaty dla spółek obrotu za mrożenie cen w 2023 r. będą niewystarczające.

Może pojawić się zjawisko braku chętnych do realizacji dostaw energii dla odbiorcy podmiotów. Spółki obrotu mogą nie być zainteresowane w takiej sytuacji dostarczaniem energii nowym klientom. Nie oznacza to, że klient, który takiej umowy nie ma lub jego obecna się skończyła, pozostanie bez prądu. Ustawodawca przewidział instytucje sprzedawcy rezerwowego czy też sprzedawcy z urzędu, który jest zobligowany taką umowę zawrzeć, ale na warunkach, jakie ten sprzedawca oferuje.

Problemu wypowiadania klientom umów przez firmy obrotu jeszcze nie ma. Państwowe spółki zapowiadają, że mimo trudnej sytuacji będą zapewniać sprzedaż energii.

Mimo to odbiorcy energii elektrycznej coraz częściej otrzymują od spółek obrotu pisma o zakończeniu sprzedaży energii elektrycznej. Powodem mają być zbyt niskie rekompensaty za zamrożenie cen prądu. Skala zjawiska jest jednak niewielka – uspokajają państwowe instytucje.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Elektroenergetyka
Ukraina zaskoczyła. Wyprodukowała nadmiar prądu i wysłała do Polski
Elektroenergetyka
Enea podaje wyniki i przypomina o zawieszeniu NABE
Elektroenergetyka
Kolejny państwowy kontrakt-widmo. Tak się kończy kupowanie biomasy na pustyni
Elektroenergetyka
Straty Ukrainy po największym rosyjskim ataku na obiekty energetyczne
Elektroenergetyka
Enea po Orlenie. Kolejny kontrakt-widmo, tym razem na biomasę