Mineralne zasoby antropogeniczne w GOZ

Kluczowa jest symbioza górnictwa, energetyki i infrastruktury.

Publikacja: 01.12.2018 20:19

Mineralne zasoby antropogeniczne w GOZ

Foto: Adobe Stock

Każdego roku w Europie górnictwo i energetyka wytwarzają ok. 700 mln ton odpadów mineralnych. Z prawie 150 mln ton ubocznych produktów spalania węgla w energetyce ponad 100 mln ton powstaje w 28 krajach Unii Europejskiej, z czego ponad 24 mln ton w Polsce, w postaci popiołów i gipsu syntetycznego.

Uboczne produkty spalania węgla podlegają regulacji REACH, aby jako substancje chemiczne poddane temu prawu, mogły być wprowadzane do obrotu handlowego. Wykorzystywane są głównie jako surowce do produkcji cementu, spoiw i betonu oraz jako kruszywa i wypełniacze w budownictwie. Ich stosowanie jest bezpieczne dla ludzi i środowiska.

Racjonalna gospodarka surowcowa

Spełnianie wymogów norm technicznych, europejskich lub krajowych, dotyczących poszczególnych zastosowań, jest kluczową techniczną przesłanką do wykorzystywania ubocznych produktów spalania węgla w budownictwie i rolnictwie. Potrafimy uzdatniać je do produktów budowlanych.

Ochrona zasobów naturalnych i racjonalnego, wydajnego gospodarowania nimi to bezpośredni cel i kontekst gospodarki obiegu zamkniętego (GOZ). Dlatego właśnie wszystkie mineralne zasoby antropogeniczne mogą i powinny być wykorzystanie w budownictwie infrastrukturalnym w pierwszej kolejności, przed zasobami naturalnymi.

Na etapie planowania projektów infrastrukturalnych należy przewidywać parytet wykorzystania produktów pochodzących z mineralnych zasobów antropogenicznych. Wskaźnik obiegu zamkniętego materiałów (MCI) w sektorze kruszyw budowlanych w Polsce w ostatnich latach jest na drastycznie niskim poziomie 0,02, przy średniej w UE na poziomie ok. 0,20. Patrząc na statystyki wytwarzania odpadów mineralnych, ilość zasobów złożonych na składowiskach oraz potrzeby budownictwa, powinien on docelowo osiągnąć poziom nawet 0,50. Wtedy przyszłym pokoleniom zostawimy zasoby, a nie hałdy.

Wprowadzenie przez rząd zasady pierwszeństwa dla wtórnych otworzy rynki dla górnictwa i energetyki i stworzy racjonalne przesłanki dla tych sektorów do systematycznej zamiany swoich zasobów mineralnych na produkty. Następować to może i powinno jako rozwinięcie nowych linii biznesowych wytwarzania produktów antropogenicznych. Symbioza moderowana przez regulacje rządowe jest jednak kluczem w tym zakresie. Działanie takie istotnie przyczyni się do obniżania emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.

Energia zawarta w odpadach mineralnych z energetyki może wykonać mierzalną pracę w budownictwie infrastrukturalnym. Prekursorem takiego podejścia był projekt TEFRA (2012) wykorzystujący mechanizm wspólnych wdrożeń (Joint Implementation JI). W ciągu pięciu lat pozwolił z powodzeniem uniknąć emisji ponad 350 tys. ton CO2 do atmosfery, poprzez wytworzenie i dostarczenie na rynek spoiw z ubocznych produktów spalania. Redukcja emisji uzyskiwana jest dzięki skutecznemu zastąpieniu cementu i wapna w wybranych zastosowaniach geotechnicznych – głównie w budowie dróg – co zostało potwierdzone oficjalnym przyznaniem stosownej ilości jednostek redukcji emisji (ERU). Jednostki te stanowiły środek do wypełnienia zobowiązań redukcyjnych państwa wynikających z protokołu z Kioto.

Bez regulacji się nie uda

Jednocześnie pamiętajmy o działaniach Komisji Europejskiej, która – pracując nad wdrażaniem GOZ w ostatnich latach – dokonała identyfikacji przepisów dotyczących styku chemikaliów, produktów i odpadów oraz wskazała, dlaczego stanowią one przeszkodę dla zamykania obiegów. Kluczowym zagadnieniem jest obecność niektórych substancji w materiałach utrudniająca lub wręcz uniemożliwiająca ich recykling.

Wskazano, że nawet substancje nieszkodliwe, ale zawierające silne odory, mogą zasadniczo uniemożliwić ich powtórne użycie. Wprowadzono pojęcie substancji potencjalnie niebezpiecznych.

Celem tych działań jest ułatwienie procesów odzysku i zwiększenie wykorzystania surowców wtórnych, w tym ich transgraniczny obrót oraz zastępowanie substancji potencjalnie niebezpiecznych tymi, które nie stanowią zagrożenia. Wydaje się, że niezbędnym jest aktywny udział w tym procesie i zadbanie, aby zasoby mineralne z górnictwa węglowego i energetyki nie znalazły się poza zamykaniem obiegów w gospodarce.

Gospodarka obiegu zamkniętego możliwa jest tylko przy aktywnym udziale rządu jako regulatora, który takimi narzędziami jak mapa GOZ czy polityka surowcowa kraju zdolny jest wdrożyć mechanizmy przyjazne dla stosowania zasobów mineralnych z górnictwa i energetyki w budownictwie, szczególnie infrastrukturalnym. Zmiana perspektywy i wdrożenie konkretnych regulacji da szansę rodzimym przedsiębiorcom dalszego rozwoju nowych technologii i wsparcia gospodarki.

W obliczu COP24 warto poszukać odpowiedzi na pytanie, jak dokonać rewolucji, która pomoże w sposób efektywny ekonomicznie wdrażać działania mające istotny wpływ na ograniczenie oddziaływania energetyki węglowej, która w naszych warunkach jeszcze do 2050 r. będzie miała swój istotny udział w miksie energetycznym Polski. ©℗

Autor pracuje w Centrum Inżynierii Minerałów Antropogenicznych, Instytut Badań Stosowanych Politechniki Warszawskiej

Każdego roku w Europie górnictwo i energetyka wytwarzają ok. 700 mln ton odpadów mineralnych. Z prawie 150 mln ton ubocznych produktów spalania węgla w energetyce ponad 100 mln ton powstaje w 28 krajach Unii Europejskiej, z czego ponad 24 mln ton w Polsce, w postaci popiołów i gipsu syntetycznego.

Uboczne produkty spalania węgla podlegają regulacji REACH, aby jako substancje chemiczne poddane temu prawu, mogły być wprowadzane do obrotu handlowego. Wykorzystywane są głównie jako surowce do produkcji cementu, spoiw i betonu oraz jako kruszywa i wypełniacze w budownictwie. Ich stosowanie jest bezpieczne dla ludzi i środowiska.

Pozostało 86% artykułu
COP24 Walka o klimat
Kurtyka: Katowickie porozumienie przejdzie do historii
COP24 Walka o klimat
Od błękitnego paliwa do czystego powietrza
COP24 Walka o klimat
Możemy planować dekarbonizację energetyki
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
COP24 Walka o klimat
Współpraca kluczowa dla klimatu