Człowiek dla klimatu. Zacznij od siebie

Leasing rzeczy, wegetarianizm, segregacja śmieci – czy jesteśmy gotowi, by zmienić swoje nawyki tak, by pomóc zatrzymać katastrofę.

Publikacja: 11.12.2018 11:20

Człowiek dla klimatu. Zacznij od siebie

Foto: energia.rp.pl

Każdy z nas może przeciwdziałać zmianom klimatycznym, które pomogą zatrzymać globalne ocieplenie. Podstawą jest edukacja i proces małych kroków, który zaczniemy we własnym domu. O tym, że to możliwe, przekonywali goście trzydniowego Klimatycznego Festiwalu Filmowego, który odbywał się przy okazji COP24 w Katowicach.

W trakcie festiwalu swoimi doświadczeniami dotyczącymi zagadnień związanych z ochroną klimatu dzielili się m.in. przedstawiciele biznesu i świata nauki.

Siła w konsumentach

– Ikea jest pionierem zmian, które pozytywnie wpływają na środowisko. Zaczynając od siebie, chcemy dać impuls miliardowi osób w ich codziennym życiu, jak to zrobić. Dlaczego? Bo jesteśmy odpowiedzialni za to, co robimy, tym bardziej że działania ochrony środowiska nie są wystarczające. Dlatego musimy i chcemy się z tym zmierzyć. Uważamy też, że tym ważniejsza jest odpowiedzialność za czyny – tłumaczył prezes Jesper Brodin.

Ikea jest firmą o długiej tradycji dbania o środowisko, jeszcze zanim kraje UE wprowadziły ideę zrównoważonego rozwoju. Najpierw wprowadziła płaskie opakowania, palety, potem zaczęła wymieniać oświetlenie na LED. Ikea chce już w 2020 r. być samowystarczalna, jeśli chodzi o produkcję i zużycie energii.

Zdaniem Jespera Brodina ogromną siłą pozytywnych zmian są konsumenci, którzy mogą wpływać na działania firm funkcjonujących na rynku – na sposób powstawania ich produktów, recykling, redukcję emisji CO2. – Nasze zadanie polega na służeniu ludziom, nie tylko jeśli chodzi o funkcjonalne domy, ale też o to, by wszystko, co produkujemy, było oparte na zrównoważonym rozwoju. Jesteśmy przekonani, że ludzie tego właśnie chcą – dodawał prezes Brodin.

Zdaniem prof. Mike’a Bernersa-Lee, pisarza, wykładowcy na Lancaster University, autora artykułów m.in. na temat marnowania żywności, podstawą jest edukacja. Np. ludzie po prostu nie zdają sobie sprawy, że węgiel – najmocniej odpowiedzialny za emisję CO2 do atmosfery – jest obecny w ich codziennym życiu, nawet jeśli tego nie chcą. – Nie pojawia się jednak na etykiecie produktów, których używamy – wskazywał prof. Berners-Lee.

Wymienił pięć obszarów, gdzie zwykły człowiek może działać, oddziałując pozytywnie na środowisko. Po pierwsze, ważne jest, jakiej energii używamy w gospodarstwach domowych, po drugie, podróżowanie: mniej autem, więcej komunikacją. Istotne jest także jedzenie (mniej mięsa, którego produkcja generuje nie tylko emisję CO2, ale i ogromne zużycie wody czy nabiału, więcej warzyw, a także niemarnowanie go) oraz świadome kupowanie produktów stworzonych w ramach zrównoważonego rozwoju i świadome wydawanie pieniędzy.

– Każdy zrzuca odpowiedzialność na kogoś innego, a to nie tak. Wszyscy musimy się zaangażować, wiele zależy od nas. Nie tylko od polityków, od globalnych firm – podkreślał pisarz. Jako przykład podał palenie papierosów: modne w latach 70. czy 80., dziś udało się mocno ograniczyć. – To nie stało się nagle, było długim procesem, trudną edukacją, ale udało się – mówił, wskazując, że to samo możemy osiągnąć w ekologii.

Zmiana podejścia

Uczestnicy spotkania byli zgodni, że ludzie są dziś na tyle świadomi zagrożeń, a także wyedukowani, że warto działać dalej, by żyło się nam lepiej.

– Uważam, że jest olbrzymie zapotrzebowanie na zmiany w nas samych, w podejściu do spraw środowiska. Ludzie są w stanie się poświęcić, zmienić nawyki – zapewniał Ovais Sarmad, zastępca sekretarz generalnej UNFCCC. Podkreślił, że świat, ludzie są właśnie w takim momencie rewolucji świadomości.

Jak przyznał prezes Jesper Brodin, widać to wśród klientów Ikei. – Ponad 60 proc. z nich wierzy, że wybór ma znaczenie, że ma wpływ na środowisko. To naprawdę duża światopoglądowa zmiana – wskazywał Brodin, podkreślając, że zależy mu na tym, by inne firmy zaczęły myśleć podobnie.

Ikea wprowadziła więc w swoich restauracjach m.in. wegetariańskie klopsiki szwedzkie i hot dogi, obniżając o kilkadziesiąt procent emisję CO2. – Coraz więcej osób staje się wegetarianami, sam nim zostałem – przyznał z uśmiechem prezes IKEA.

– Jedzenie mięsa to przyzwyczajenie. Poznawanie nowych smaków może spowodować, że zaczniemy z niego rezygnować. Już nam się nie będzie wydawało, że to konieczność – zapewniał z kolei prof. Berners-Lee.

Do niejedzenia mięsa przekonała się także komisarz UE Elżbieta Bieńkowska.

Jako przykład pozytywnej transformacji komisarz wskazała przemysł samochodowy, który jeszcze kilka lat temu, za sprawą niemieckiego giganta branży, został wystawiony na ciężką próbę. Dziś wchodzi w erę silników elektrycznych – to jest przyszłość, także dla środowiska. Bieńkowska wspomniała, że kiedy została komisarzem UE, nie mówiono o zrównoważonym rozwoju jako strategicznym myśleniu o rynku. – Odbyłam też kilka dyskusji z przemysłem kosmetycznym o redukcji użycia plastiku. Usłyszałam odpowiedź, że nie jest to możliwe. Upłynęło kilka lat i te zmiany są możliwe – mówiła Bieńkowska.

Debata „Jak ludzie mogą przeciwdziałać zmianom klimatycznym?” w katowickim kinoteatrze Rialto zakończyła Klimatyczny Festiwal Filmowy. Miał on przybliżyć tematykę ochrony środowiska i zainspirować jak największą liczbę osób, by w domu i najbliższym otoczeniu zmieniały styl życia na bardziej przyjazny środowisku.

COP24 Walka o klimat
Kurtyka: Katowickie porozumienie przejdzie do historii
COP24 Walka o klimat
Od błękitnego paliwa do czystego powietrza
COP24 Walka o klimat
Możemy planować dekarbonizację energetyki
Materiał Promocyjny
Europejczycy chcą ochrony klimatu, ale mają obawy o koszty
COP24 Walka o klimat
Współpraca kluczowa dla klimatu