Projekt resortu klimatu i środowiska zakłada stosowanie cen energii elektrycznej i opłat dystrybucyjnych z 2022 r. w rozliczeniach z odbiorcami za dostawy w 2024 r. w ramach limitu wynoszącego 3 MWh dla gospodarstw domowych, posiadaczy Karty Dużej Rodziny do 4 MW, a także rodzin z osobą niepełnosprawną do 3,6 MWh.
Projekt zakłada, że podmioty użyteczności publicznej, jednostki samorządu terytorialnego w zakresie, w jakim zużywają energię elektryczną na realizację zadań publicznych, producenci rolni, tzw. odbiorcy wrażliwi oraz mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa niezależnie od wzrostu cen energii elektrycznej na rynku hurtowym w roku 2024 w rozliczeniach będą mogli stosować cenę za obrót energią elektryczną nie wyższą niż tzw. cena maksymalna ustalona na poziomie 693 zł/MWh. Cena jest jednak już teraz wyższa od rynkowej, bowiem średnie ceny energii z dostawą na 2024 r. wynosiły 600 zł.
Nie mrozić, a schładzać
Cena maksymalna 693 zł/MWh będzie również miała zastosowanie do rozliczeń dla odbiorców w gospodarstwach domowych po przekroczeniu przez nich ustawowych limitów. Projektowana regulacja zawiera również procedurę określającą m.in. termin, zakres i tryb składania wniosków o wypłatę rekompensaty oraz zasady ich weryfikacji przez Zarządcę Rozliczeń.
Czytaj więcej
Firmy obrotu energią, które są obciążone opłatą od zysków w efekcie kryzysu energetycznego, od blisko roku płaciły mniej, niż każe to ustawa o mrożeniu cen energii. Kiedy Urząd Regulacji Energetyki w obliczu dziury w mechanizmie mrożenia cen - który sam miał się bilansować - zapowiedział kontrole, larum podniosły spółki obrotu.