"Nasze szacunki wskazują na to, że taryfy powinny być niższe niż te zatwierdzone w tym roku, co wynika z obecnych notowań cen energii" - poinformował Gawin.

Taryfy na przyszły rok dla odbiorców indywidualnych powinny być więc niższe. "Trudno mi odpowiedzieć na pytanie, na podstawie jakich cen będą prowadzone rozliczenia z odbiorcami końcowymi. URE w postępowaniach ocenia koszty uzasadnione, wynikające m.in. z rynkowych notowań cen energii, a one obecnie na rynku istotnie spadły" - dodał.

Czytaj więcej

Raport: koniec kryzysu energetycznego to nie koniec wysokich cen

Podobnie byłoby w sytuacji, gdyby dzisiaj sprzedawcy energii chcieli podwyższyć taryfy także i na rok obecny (korekta tych przyznanych z grudnia) - takie wnioski spotkałyby się także z odmową.

Pod koniec maja br. prezes URE odmówił zatwierdzenia zmiany taryfy Enei dla odbiorców grup taryfowych G. Urząd wskazał, że przedstawione przez spółkę koszty są nieuzasadnione i nie dają podstaw do podwyżki taryfy. Regulator wskazał na spadające koszty wytwarzania energii. Urząd odmówił też na początku czerwca br. zatwierdzenia taryfy dla odbiorców z grup taryfowych G firmie PGE Obrót z tych samych przyczyn.