Jest zainteresowanie alternatywą dla TGE

Są chętni na prąd z platformy Polskiej Grupy Energetycznej. Część firm zgłasza akces, inne jednak składają deklaracje, że do niej nie przystąpią.

Publikacja: 05.01.2023 03:00

Jest zainteresowanie alternatywą dla TGE

Foto: Bloomberg

Polska Grupa Energetyczna uruchomiła platformę zakupu energii, będącą alternatywą dla Towarowej Giełdy Energii. Po tym, jak rząd zniósł obligo giełdowe (obowiązek sprzedaży energii na giełdzie), PGE szukała sposobu, aby sprzedawać prąd z zachowaniem zasad konkurencyjności. Zdaniem PGE takim rozwiązaniem ma być Platforma Deklaracji Energii (PDE). Trwa rejestracja chętnych. – Otrzymujemy zapytania ofertowe od klientów. Jednak należy podkreślić, że sam dostęp do PDE nie wystarczy do dokonywania transakcji. Niezbędne jest zawarcie umów bilateralnych typu EFET (lub podobnych) z firmami wytwórczymi, z którymi chce się przeprowadzać transakcje – wyjaśnia biuro prasowe spółki, dodając, że na PDE dokonywana jest jedynie rezerwacja określonego wolumenu, ale sama transakcja przebiega poza Platformą wyłącznie między wytwórcą a odbiorcą.

Każdy z uczestników rynku będzie sam decydował o tym, jaki wolumen energii, na jakich warunkach i w którym momencie zostanie przez niego wystawiony. Uczestnicy rynku uzyskają dostęp do narzędzia, które pozwoli im samodzielnie tworzyć oferty i umieszczać je na Platformie. Podobnie czynić będzie PGE, wystawiając swoje deklaracje na Platformie. – Uczestnicy Platformy wszystkie oferty będą widzieć jako anonimowe, a dopiero rezerwacja danej deklaracji spowoduje ujawnienie danych stronom. Uczestnik platformy, który ogranicza się do przeglądania wystawionych deklaracji, nie będzie wiedział, kto daną deklarację wystawił – wyjaśnia nam PGE.

Są pierwsi zainteresowani, jak Grupa Azoty. – Korzystamy z zakupów na TGE i z zainteresowaniem obserwujemy uruchomienie nowej platformy sprzedażowej przez PGE. Jeśli warunki zakupu będą konkurencyjne i atrakcyjne, będziemy też korzystać z tej formy zakupu – zapewnia nas spółka. Z platformy nie będzie korzystać Energa, a Tauron nie podjął jeszcze decyzji.

Analitycy giełdowi mają jednak duże wątpliwości wobec tego pomysłu – skoro istnieje już TGE. Istnieje tam znany i sprawdzony mechanizm zabezpieczenia interesów stron handlu energią. Jak przypomina Kamil Kliszcz, analityk DM mBanku, przyczynkiem do powstania platformy jest zniesienie obliga giełdowego. – Ta decyzja to największe wyzwanie dla spółek, które sprzedają więcej energii, niż same produkują. Mamy ograniczenia marżowe dla wytwórców, spółek obrotu i inne wyzwania regulacyjne. Nie mogą więc one podnieść ceny, a same w hurcie muszą uzupełniać brakujące MWh. Inaczej jest w sytuacji spółek, które więcej produkują, niż sprzedają. Bez obowiązku giełdowego spółka wytwórcza może sprzedać w ramach umów dwustronnych spółce obrotu z tej samej grupy energię taniej, obchodząc grę rynkową, szczególnie że marża na wytwarzaniu jest regulowana – mówi Kliszcz, wskazując na duże ryzyko pogłębienia nierównowagi rynkowej i zaburzenia rynkowego wyznaczania ceny energii. – Równowaga, którą zapewniało obligo, została naruszona – kwituje.

Urząd Regulacji Energetyki nie widzi problemu w istnieniu platformy PGE. Według prezesa Rafała Gawina, komentującego sprawę dla „Rzeczpospolitej”, dzielenie handlu energią na różne platformy może prowadzić do problemów z płynnością rynku, choć samo w sobie – w obecnych warunkach – nie jest złym pomysłem. Co więcej, jego zdaniem inne grupy energetyczne również powinny pójść śladem PGE. – Pozwoliłoby to wyznaczyć nową cenę energii, będącą punktem odniesienia dla rynku i całej gospodarki – proponuje.

Polska Grupa Energetyczna uruchomiła platformę zakupu energii, będącą alternatywą dla Towarowej Giełdy Energii. Po tym, jak rząd zniósł obligo giełdowe (obowiązek sprzedaży energii na giełdzie), PGE szukała sposobu, aby sprzedawać prąd z zachowaniem zasad konkurencyjności. Zdaniem PGE takim rozwiązaniem ma być Platforma Deklaracji Energii (PDE). Trwa rejestracja chętnych. – Otrzymujemy zapytania ofertowe od klientów. Jednak należy podkreślić, że sam dostęp do PDE nie wystarczy do dokonywania transakcji. Niezbędne jest zawarcie umów bilateralnych typu EFET (lub podobnych) z firmami wytwórczymi, z którymi chce się przeprowadzać transakcje – wyjaśnia biuro prasowe spółki, dodając, że na PDE dokonywana jest jedynie rezerwacja określonego wolumenu, ale sama transakcja przebiega poza Platformą wyłącznie między wytwórcą a odbiorcą.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ceny Energii
Dotacja do domowej fotowoltaiki. Będą obowiązkowe magazyny energii
Ceny Energii
Rewolucja w Moim Prądzie. Domowa fotowoltaika tylko z magazynem energii
Ceny Energii
Resort klimatu nie wyklucza interwencji na rynku uzupełniającym dostawy energii
Ceny Energii
Nie dla wszystkich wysokie rachunki. Kto konsumuje dużo, zapłaci mniej
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Ceny Energii
Aktualizacja taryf na prąd. URE zatwierdził zmiany na 2024 rok