Na rekompensaty władze będą mogły przeznaczyć do 25 proc. przychodów z wspomnianego wyżej źródła. Gdyby się okazało, że łączna kwota pieniędzy, o które zawnioskują przedsiębiorcy, przewyższy środki uzyskane przez sprzedaż uprawnień – rekompensata będzie zmniejszana proporcjonalnie dla wszystkich uprawnionych.
Jak już wspominaliśmy, na liście potencjalnych beneficjentów tej formy wsparcia może znaleźć się około 300 podmiotów – przede wszystkim z branży hutniczej, chemicznej oraz papierniczej. W firmach tego typu koszty energii mogą dobić nawet poziomu 40 proc. kosztów. Resort podkreśla więc negatywny wpływ wyższych rachunków za energię na konkurencyjność tych branż. MPiT policzyło też, że ceny dla przemysłu energochłonnego bez rekompensat wynosiłyby ok. 65 zł/MWh, zaś dzięki schematowi wsparcia różnica spadnie do 27 zł/MWh.
CZYTAJ TAKŻE: Ceny prądu zamrożone. Sejm uchwalił nowelę
MPiT podkreśla również, że w innych krajach europejskich podobne systemy rekompensowania kosztów prądu funkcjonuj od dawna.