Reklama

Przegrana Węgier w Luksemburgu. Czy Rosatom straci węgierski kontrakt?

Na wniosek Austrii Trybunał Sprawiedliwości UE uchylił decyzję Komisji Europejskiej zezwalającą Węgrom na sfinansowanie z budżetu rozbudowy siłowni jądrowej Paks. Kontrakt dostał bez przetargu Rosatom, w zamian za skredytowanie inwestycji. Budapeszt odgraża się, że inwestycja będzie i to „szybciej”.

Publikacja: 11.09.2025 19:11

Przegrana Węgier w Luksemburgu. Czy Rosatom straci węgierski kontrakt?

Foto: Adobe Stock

„Trybunał Sprawiedliwości, w następstwie odwołania wniesionego przez Austrię, uchylił wyrok Sądu Unii Europejskiej w niniejszej sprawie i stwierdził nieważność decyzji Komisji Europejskiej zatwierdzającej pomoc udzieloną przez Węgry na budowę dwóch nowych reaktorów jądrowych na terenie elektrowni jądrowej Paks. Ponieważ budowa dwóch reaktorów stanowi część przedmiotu pomocy, a bezpośrednie udzielenie zamówienia na budowę przedsiębiorstwu rosyjskiemu jest nierozerwalnie związane z tym przedmiotem, Komisja powinna była zbadać, czy to bezpośrednie udzielenie zamówienia, dokonane z pominięciem procedury przetargowej, jest zgodne z przepisami UE dotyczącymi zamówień publicznych” – czytamy w uzasadnieniu decyzji trybunału opublikowanym 11 września.

Rosjanie wygrali bez przetargu

Trybunał podkreśla, że „organizacja przetargu nieograniczonego w celu udzielenia zamówienia na budowę infrastruktury może mieć wpływ między innymi na koszt inwestycji oraz na właściwości tej infrastruktury”.

Czytaj więcej

Renesans atomu zagrożony. Pilnie potrzebne nowe złoża uranu

Nowe reaktory miały stopniowo zastąpić cztery istniejące. Oficjalnie ich budowa miała być w całości finansowana przez państwo węgierskie. W rzeczywistości zapłaciliby za to Rosjanie, w zamian uzyskując wpływ na węgierską energetykę.

Prorosyjski rząd Węgier wybrał bezpośrednio do budowy nowych reaktorów rosyjską firmę Nizhny Novgorod Engineering (część Rosatomu). Tym, co skusiło Węgrów była stosowana notorycznie przez Rosatom oferta budowy pod klucz połączona z jej sfinansowaniem. Rosja zgodziła się na udzielenie Węgrom pożyczki państwowej na sfinansowanie znacznej części Paks II. W zamian zyskała wpływ na węgierską energetykę.

Reklama
Reklama

Skąd rząd Viktora Orbána weźmie pieniądze?

Z czego teraz Budapeszt sfinansuje liczoną na 10 mld euro inwestycję? Węgierski minister spraw zagranicznych Péter Szijjártó twierdzi, że cofnięcie przez sąd unijny dofinansowania budowy Paks II nie tylko nie spowolni inwestycji, ale i ją przyspieszy.

„Ta decyzja sądu w żaden sposób nie ogranicza ani nie spowalnia procesu inwestycyjnego. Wręcz przeciwnie, przyspieszyliśmy te inwestycje w ostatnim okresie” – cytuje węgierska gazeta Kisalfold.

Po co więc w ogóle była zgoda na rosyjskie finansowanie i z czego teraz Budapeszt zapłaci za reaktory, tego już minister nie wyjaśnił. Według niego, Węgry spodziewają się podłączenia dwóch nowych bloków elektrowni jądrowej Paks do sieci elektroenergetycznej na początku następnej dekady.

Co zrobi Rosatom?

Obecnie elektrownia Paks eksploatuje cztery bloki energetyczne z rosyjskimi reaktorami WWER-440. W 2009 roku parlament Węgier zatwierdził budowę dwóch dodatkowych bloków, a w grudniu 2014 roku Rosatom i węgierska firma MVM podpisały umowę na ich budowę. W 2022 roku Węgierski Urząd Energii Atomowej wydał Rosatomowi pozwolenie na budowę piątego i szóstego bloku elektrowni Paks-2, ważne przez dziesięć lat. 

Czytaj więcej

Rosatom może wrócić na Węgry. Victor Orbán wdzięczny Trumpowi

Rozbudowa Paks zakładała budowę dwóch nowych bloków wykorzystujących rosyjskie reaktory WWER-1200. Sankcje USA wobec Gazprombanku, za pośrednictwem którego dokonywano płatności za projekt, znacznie utrudniły kontynuację budowy. Jednak w czerwcu 2025 roku administracja Donalda Trumpa zniosła sankcje związane z Paks.

Reklama
Reklama

Po uruchomieniu nowych bloków moc elektrowni jądrowych na Węgrzech wzrośnie z 2 GW do 4,4 GW. Udział energii elektrycznej wytwarzanej z atomu wyniesie 70 proc. całkowitego bilansu energetycznego. Węgry planują wtedy całkowitą rezygnację z importu prądu. Teraz kupują go m.in. z Ukrainy.

„Trybunał Sprawiedliwości, w następstwie odwołania wniesionego przez Austrię, uchylił wyrok Sądu Unii Europejskiej w niniejszej sprawie i stwierdził nieważność decyzji Komisji Europejskiej zatwierdzającej pomoc udzieloną przez Węgry na budowę dwóch nowych reaktorów jądrowych na terenie elektrowni jądrowej Paks. Ponieważ budowa dwóch reaktorów stanowi część przedmiotu pomocy, a bezpośrednie udzielenie zamówienia na budowę przedsiębiorstwu rosyjskiemu jest nierozerwalnie związane z tym przedmiotem, Komisja powinna była zbadać, czy to bezpośrednie udzielenie zamówienia, dokonane z pominięciem procedury przetargowej, jest zgodne z przepisami UE dotyczącymi zamówień publicznych” – czytamy w uzasadnieniu decyzji trybunału opublikowanym 11 września.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Atom
Renesans atomu zagrożony. Pilnie potrzebne nowe złoża uranu
Atom
Kolejne polskie firmy będą mogły uczestniczyć w budowie elektrowni jądrowej
Atom
Cały świat wraca do atomu
Atom
Pierwszy mały atom we Włocławku. Orlen i Synthos dogadały się w sprawie SMR-ów
Atom
Nowe porozumienie Orlenu i Synthosu. Tam powstanie pierwszy mały reaktor jądrowy
Reklama
Reklama