Poważne zaniepokojenie
Na początku września 2023 r. IAEA informowała, że zredukuje swój personel do minimum w związku z intensyfikacją działań wojennych w regionie. Grossi powiedział jeszcze w tym samym miesiącu, że sytuacja w zakresie bezpieczeństwa w Zaporożu nieco się poprawiła, ale nadal jest trudna.
IAEA wyraziła „poważne zaniepokojenie” częstymi przerwami w dostawie prądu w elektrowni, zauważając, że prąd jest potrzebny do chłodzenia reaktorów nawet po ich wyłączeniu. Rosyjscy okupanci lekceważą uwagi i zalecenia ekspertów IAEA. Głoszą, że zagrożeniem są działania Ukrainy.
W Zaporożu doszło do wycieku wody chłodzącej reaktor
W okupowanej przez rosyjskich agresorów największej elektrowni jądrowej Europy doszło do wycieku wody borowanej z chłodziwa piątego bloku energetycznego. Rosjanie utrzymują reaktor w stanie tzw. gorącego wyłączenia. Sytuacja jest „stosunkowo stabilna”.
Szef Oddziałów Obrony przed Promieniowaniem, Chemicznym i Biologicznym Sił Zbrojnych Rosji, generał broni Igor Kiriłłow, powiedział w listopadzie 2023 r, że wojsko przechwytywało wówczas na stacji drony zwiadowcze.
Ale po co Ukraina miałaby zniszczyć swoją największą siłownię jądrową i spowodować katastrofę nuklearną o trudnej do oszacowania skali? - na to pytanie nikt z rosyjskich agresorów nawet nie próbuje odpowiedzieć.
Ukraiński Energoatom ostrzega!
W elektrowni jądrowej Zaporoże, czasowo okupowanej przez Rosjan, może pojawić się nowe zagrożenie dla bezpieczeństwa nuklearnego i radiologicznego. Pawło Kotin, prezes Energoatomu — ukraińskiego operatora krajowych siłowni jądrowych — w najbliższej przyszłości upłynie sześcioletni okres, jaki producent paliwa jądrowego wyznaczył jako maksymalny na pozostanie paliwa we wszystkich sześciu reaktorach elektrowni jądrowej Zaporoża (każdy o mocy 1000 MW).
Dalsze użytkowanie takiego paliwa narusza warunki specyfikacji technicznych ustalonych z uwzględnieniem norm międzynarodowego bezpieczeństwa i może prowadzić do zniszczenia struktury elementów paliwowych, a w rezultacie do katastrofy radiacyjnej.
„Próby okupantów naprzemiennego przenoszenia bloków energetycznych elektrowni Zaporoże ze stanu „zimnego wyłączenia” do stanu „gorącego” jeszcze bardziej pogarszają sytuację, nie mówiąc już o jawnym łamaniu warunków koncesji Państwowego Dozoru Jądrowego (Ukrainy — red.) na eksploatację tych obiektów jądrowych, czyli jednocześnie wymogów ustawodawstwa ukraińskiego i międzynarodowego” – podkreślił Kotin.
Od marca 2022 roku Elektrownia Jądrowa Zaporoże znajduje się pod okupacją rosyjską. Od tamtej pory była kilka razy o krok od katastrofy. Rosjanie zamienili elektrownię w bazę wojskową. Na terenie obiektu nuklearnego znajduje się rosyjski sprzęt i personel wojskowy. Teren wokół stacji jest zaminowany.
W październiku 2023 roku okupanci rozgrzali czwarty blok energetyczny stacji, co jest zabronione przez wymogi eksploatacyjne, gdyż mogłoby spowodować wypadek. Natomiast blok nr 6 jest wyprowadzany ze stanu „gorącego” do stanu „zimnego”.
Zgodnie z wymogami międzynarodowego bezpieczeństwa wszystkie bloki energetyczne stacji muszą znajdować się wyłącznie w stanie „zimnego wyłączenia”. Przenoszenie jednostek napędowych do bardziej niebezpiecznego „wyłączenia na gorąco” jest zabronione.
„Niespełnienie wymagań koncesji Państwowego Dozoru Jądrowego prowadzi do nieuniknionej degradacji urządzeń i systemów elektrowni ważnych dla bezpieczeństwa — ostrzegają Ukraińcy.