Cena uranu Ux U3O8 wzrosła do 59,75 dol. za funt, donosi Bloomberg, powołując się na dane UxC LLC. Agencja zauważa, że na to związek z obawami rynków o ewentualne sankcje USA wobec Rosatomu. Tego rosyjskiego giganta branży atomowej dotąd nie dotknęły żadne sankcje.
Rosatom i jego spółki zależne odpowiadają za ponad 35 proc. światowego wzbogacania uranu. „Mając na uwadze, że przyszłe ograniczenia w imporcie rosyjskiego wzbogaconego uranu na Zachód pozostaną wysokie, wydaje się, że ta presja na wzrost cen uranu na miejscu raczej się nie skończy” – ocenił prezes UxC Jonathan Hinze.
Eksperci, z którymi rozmawiała agencja, zwracają uwagę, że sytuacja w energetyce jądrowej nie jest krytyczna. „Istnieje znaczny potencjał do zwiększenia produkcji uranu poza Rosją” – powiedział Bloomberg Jonathan Cobb, że Światowego Stowarzyszenia Jądrowego.
O tym skąd uran kupują poszczególne kraje, decyduje cena. Łączne zasoby które można wydobyć po koszcie poniżej 260 dol./kg, w 2015 roku wynosiły blisko 4,4 milionów ton, a zasoby przypuszczalne 3,25 mln ton. Dodatkowo nieodkryte jeszcze zasoby uranu oceniane są na 5,7 mln ton. Największe udowodnione złoża rudy uranowej występują w Australii, a dalej w kolejności idą Kanada, Kazachstan, Namibia. Dopiero po nich jest Rosja.
Cała produkcja uranu w Rosji jest kontrolowana przez państwowy Rosatom. Do 2014 r Rosjanie byli też jedynymi dostawcami paliwa jądrowego dla ukraińskich elektrowni. Po zajęciu Krymu, Ukraina zaczęła stopniowo zwiększać zakupy paliwa u japońsko-amerykańskiego koncernu Westinghouse. Obecnie zakłady koncernu w Szwecji zaspokajają ok. 51 proc. ukraińskich potrzeb.