W czasie burzliwej debaty sejmowej dyskutowano nad stanem realizacji projektu budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce. Podczas prac sejmowej komisji ds. energii i skarbu państwa dotyczącej noweli w ustawie o prawnie wodnym, w kontekście ułatwień proceduralnych, Piotr Naimski pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej powiedział, że dzięki nowelizacji tej ustawy zostanie przyspieszony proces prac przygotowawczych przy uzyskiwaniu zgód środowiskowych, zgodnie z obowiązującym polskim prawem.

– Chodzi o to, aby nie kontynuować czegoś, co jest dysfunkcjonalne. W 2015 r. złożono wniosek środowiskowy dot. realizacji projektu atomowego. Rok później, wydano postępowanie określające zakres tego raportu. Aby opracować raporty należy rozstrzygnąć przetargi. Prace te (dotyczące przygotowania raportu o oddziaływaniu na środowisko – red.) trwały od 2017 r. Trwa to do dziś. Raport ten ( środowiskowy –red.) jest gotowy do złożenia. Dzień po wejściu w życie procedowanych zmian, raport zostanie od razu złożony do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, a samo postępowanie (związane z uzyskiwaniem decyzji środowiskowej – red.) zostanie wznowione i nie będziemy tracić dalej czasu – powiedział Naimski. Nowelizacja ustawy – nie bez sprzeciwu opozycji – przeszła do dalszych prac Sejmu. Posłem sprawozdawcą została posłanka Anna Paluch.

energia.rp.pl

Zgodnie z planami spółki, Polskie Elektrownie Jądrowe, raport o odziaływaniu na środowisko ma zostać złożony do końca roku do Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Zapozna się ona wówczas z wynikami wieloletnich badań i analiz prowadzonych w lokalizacjach Lubiatowo-Kopalino oraz Żarnowiec w województwie pomorskim. W raporcie ma zostać wskazana preferowana lokalizacja budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Gdy ten etap zostanie zamknięty rozpocznie się procedura transgraniczna. Przyjęcie zmian w prawie – o którym mówił minister Naimski – ma pozwolić na wskazanie lokalizacji pierwszej elektrowni jądrowej jeszcze w tym roku. Ma ona powstać w 2033 r.